PGNiG Superliga. Duże brawa dla Torus Wybrzeża. Punkty jadą do Kielc, gdańszczanie długo trzymali się rywala
Łomża Vive Kielce dopiero w 36. minucie meczu w Gdańsku pierwszy raz wyszła na prowadzenie z Torus Wybrzeżem. Pojedynek zakończył się wygraną faworytów 33:26, jednak postawa gospodarzy musi budzić optymizm przed ich kibicami.Gdy w 10. minucie trafił Mateusz Kosmala po tym, jak karnego nie wykorzystał Arkadiusz Moryto, gdańszczanie prowadzili już 6:2. Mogło się wydawać, że ligowi dominatorzy z Kielc szybko odrobią straty i zaczną budować imponującą - jak to bywa w spotkaniach z zespołami o klasie gdańszczan - przewagę, jednak wcale tak nie było.
Torus Wybrzeże utrzymywało przewagę i gdy zawodnicy z Kielc dochodzili do gospodarzy na bramkę różnicy, gdańszczanie znów odskakiwali mimo tego, że zaczęli popełniać coraz więcej błędów w ataku, z czego kielczanie po szybkich akcjach zdobywali bramki. W szeregach gości najskuteczniejsi byli Nicolas Tournat i Szymon Sićko.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: imponująca sztuczka gwiazdy Realu Madryt
W pierwszej połowie miały miejsce też egzotyczne debiuty. Najpierw w szeregach Torus Wybrzeża na boisko wyszedł pierwszy Kolumbijczyk w historii ligi - Santiago Mosquera Mayo, a następnie okazję do debiutu otrzymał Nigeryjczyk Yusuf Faruk - obaj pokazali się z dobrej strony. Łomża Vive tuż przed przerwą mogła wyjść na prowadzenie, jednak Moryto przy stanie 13:13 nie wykorzystał karnego. Akcję na 2 sekundy przed syreną wykończył skutecznie Mateusz Jachlewski i gdańszczanie prowadzili 14:13!
Łomża Vive walczyła o to, by szybko wyjść na prowadzenie po przerwie. Dużo lepiej w ofensywie niż przed przerwą grali Michał Olejniczak i Tomasz Gębala. Po bramce tego pierwszego, goście w 36. minucie po raz pierwszy tego dnia wyszli na prowadzenie, a po tym jak trafił najmłodszy z braci Gębali, było 17:19. Krzysztof Kisiel poprosił o czas widząc, że mecz powoli mu ucieka.
Gdańszczanie nie pozwolili rywalom na szybkie wyjście na wysokie prowadzenie, jednak w momencie gdy goście osiągnęli 3-4-bramkowe prowadzenie, tempo spotkania wyraźnie spadło, było widać zrezygnowanie ze strony niemogących się przebić przez kielecki mur gospodarzy., którzy popełniali bardzo proste błędy. Po zdobyciu pięciu bramek z rzędu, na 10 minut przed końcem, kielczanie prowadzili już 27:20. Do końca gospodarze zdołali jednak trzymać wynik, nie pozwalając na to, by rywal wyszedł na wyższą przewagę. Spotkanie zakończyło się wynikiem 26:33 i obie drużyny mogą z niego wyciągnąć pozytywy.
Torus Wybrzeże Gdańsk - Łomża Vive Kielce 26:33 (14:13)
Torus Wybrzeże: Chmieliński (7/28 - 25%), Witkowski (2/10 - 17%) - Adamczyk 6, Jachlewski 5, Sulej 3, Janikowski 3, Mosquera Mayo 2, Kosmala 2, Pieczonka 1, Papaj 1, Woźniak 1, Wróbel 1 Stojek 1 oraz Gądek.
Karne: 1/1.
Kary: 8 min. (Pieczonka 2 min. - cz.k., Adamczyk, Wróbel, Papaj - po 2 min.)
Łomża Vive: Kornecki (5/23 - 22%), Wałach (0/8 - 0%) - Tournat 7, Sićko 5, Vujović 5, Faruk 4, Gębala 3, Olejniczak 3, Surgiel 2, Kulesz 2, Moryto 2, Kaczor.
Karne: 3/6.
Kary: 8 min. (Kulesz, Gębala, Kornecki, Kaczor - po 2 min.).
-
mgr inż. Uthar Zgłoś komentarz
Dziękuję. -
kck Zgłoś komentarz
prawego skrzydła, rzut po długim rogu (3) poszedł do kontry i dostał piłkę od Szymona (4) rzut z środka, bieżny przed obrońcy 9m Plusy: - dynamika; - luźna, szybka ręka; - skoczność; Minusy: - słabe zrozumienia z zespołem; - przygotowanie fizyczne; Reasumując - indywidualnie b.dobry, reszta do obróbki. Wg mnie lepsze papiery na granie niż Branko w jego wieku. -
robertvelkosciej Zgłoś komentarz
udało to schodził bronić na skrzydło a na dwójce był Arek Moryto. W ataku nie trzyma się schematów Talanta. Gubi się z ustawieniem co jest całkiem zrozumiałe ze względu na krótki staż w drużynie. Za to jest niezwykle dynamiczny, szybki. Jakby ktoś wpuścił na parkiet kota. Ma szybki rzut i predyspozycje do tego żeby być kiedyś wielkiej klasy zawodnikiem. Jeszcze długa droga przed nim ale nie widziałem nigdy w Kielcach zdolniejszego 17 latka. Będzie z niego pociecha. -
endriu122 Zgłoś komentarz
Świetnie są kolejne dwa punkty , brawo Kielce.Szacunek dla walczącego Wybrzeża. -
mgr inż. Uthar Zgłoś komentarz
Meczu nie oglądałem. Faruk dobrze zagrał? -
kuba859 Zgłoś komentarz
Tak swoją drogą, to tyle śmiechu z 17 letniego Nigeryjczyka, a on jak na razie ma tyle goli co wielki leworęczny talent Fernandez ;) -
Maxi-102 Zgłoś komentarz
Ostatnie mecze w wykonaniu Łomży...pokazują...że drużyna jest pod formą....:) -
Abaloo Zgłoś komentarz
Maxi-102, przestań pajacować i zajmij się parkietem a Vive się nie przejmuj. Wystarczy, że Ty na tym forum cieszysz się szacunkiem innych użytkowników. -
Maxi-102 Zgłoś komentarz
W sporcie...jest coś takiego jak szacunek dla przeciwnika.....Talant wystawiając taki skład na dzisiejszy mecz...okazał brak szacunku dla drużyny Wybrzeża.....:) -
Jasna Strona MOCY Zgłoś komentarz
pełno, za bardzo chciał zaistnieć.. Talant spojrzał na to wszystko spode brwi, ale pozwolił mu się wyhasać:). Dał mu rzucić karnego którego sam wypracował i chwała trenerowi za to. Mimo wszystko, długa droga jeszcze przed nim zanim zrozumie co to DRUŻYNA. W wielu czołowych klubach gra wielu takich kozaków-luzaków, bywają królami strzelcòw, jednak nigdy nic nie ugrali z drużynami, bo wybujałe ego nie pozwala pamiętać że handball to gra zespołowa. -
Maxi-102 Zgłoś komentarz
Jedni dziś męczą się z Wybrzeżem...a inni grają w europejskich pucharach....:) -
robcio 1100 Zgłoś komentarz
17 latek pokazał się z dobrej strony widać że ma szybką ręka,może to on powinien rzucać karne. -
kuba859 Zgłoś komentarz
małym nakładem sił pokonali na wyjeździe Wybrzeże. To przykre, to aż upokarzające. Dobrze, że nie wysłali juniorów...