PGNiG Superliga: twarda obrona i świetni bramkarze. Zacięty bój z Piotrkowianinem dla Zagłębia
MKS Zagłębie Lubin po bardzo zaciętym meczu pokonało u siebie Piotrkowianina Piotrków Trybunalski (24:19). Ekipa z Dolnego Śląska dzięki wygranej za trzy punkty umocniła się na siódmym miejscu w ligowej stawce.
Materiały prasowe
/ MKS Zagłębie Lubin
/ Na zdjęciu: zawodnicy MKS Zagłębia Lubin z trenerem Jarosławem Hipnerem
Ekipa gości miała mnóstwo okazji do zdobycia bramki, jednak znakomitą partię rozgrywał golkiper lubińskiego klubu - Marcin Schodowski. W świetnej dyspozycji był także bramkarz gości - Artur Kot.
MKS Zagłębie Lubin na pierwszą bramkę czekało aż sześć minut, a do wyrównania doprowadziło w dziesiątej, gdy atak z lewej flanki wykończył Marcel Sroczyk. Wynik najczęściej oscylował wokół remisu, a bramki padały bardzo rzadko. Oba zespoły wyraźnie postawiły na mocną obronę.
Początek drugiej połowy należał do podopiecznych Jarosława Hipnera. Załoga ze stolicy polskiej miedzi powiększyła niewielkie prowadzenie do trzech bramek, ale Piotrkowianin Piotrków Trybunalski nie przestał naciskać i szybko złapał kontakt po trafieniach Piotra Swata i... Artura Kota, który oddał celny rzut do pustej bramki (11:10 w 35').
Ostatni kwadrans to znów lepsza gra gospodarzy, wspieranych regularnie przez Marcina Schodowskiego (MVP). MKS Zagłębie Lubin wypracowało komfortową przewagę (19:15 w 52'), a później starało się grać do pewnej piłki i sięgnęło po kolejny komplet punktów.
MKS Zagłębie Lubin - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 24:19 (8:7)
Zagłębie: Schodowski, Bartosik - Stankiewicz 2, Netz 3, Moryń, Pawlaczyk, Gębala, Sroczyk 2, Pietruszko 2, Marciniak 3, Hajnos 3, Bogacz 4, Kupiec 3, Adamski, Drobiecki 1, Czyczykało 1.
Karne: 6/9
Kary: 12 min.
Piotrkowianin: Ligarzewski, Kot 1 - Stolarski 1, Matyjasik 3, Szopa 1, Kaźmierczak, Swat 5, Surosz, Pożarek, Mastalerz, Sobut 2, Tórz 2, Pacześny 1, Rutkowski 3.
Karne: 3/6
Kary: 8 min.
Sędziowie: Krzysztof Bąk i Kamil Ciesielski
---> PGNiG Superliga. Tarnowianie bliżej utrzymania
---> PGNiG Superliga. Stracona szansa MMTS Kwidzyn. KS Azoty wytrzymały ciśnienie w końcówce
