W hali przy ul. Saperów Miedź wystąpiła bez Tomasza Fabiszewskiego i wciąż dochodzącego do zdrowia Mieszka Nyćkowiaka. Najskuteczniejszym zawodnikiem z legnickiej ekipy był skrzydłowy Andrzej Brygier, który zdobył aż 9 bramek.
Mimo porażki legniczanie na tle beniaminka ekstraklasy zaprezentowali się z niezłej strony. Szczególnie w pierwszej połowie zawodnicy trenera Edwarda Strząbały popisywał się skutecznym wyprowadzaniem kontr. Po przerwie sytuację na parkiecie opanowali już wrocławianie, którzy pewnie wygrali sparing różnicą dziesięciu bramek.
We wtorek Siódemka Miedź rozegra kolejny sparing. O godz. 17.00 w hali przy ul. Lotniczej podejmie zespół z niemieckiej 2. Bundesligi - ASG Ahlen. Tymczasem trener Edward Strząbała cierpliwie czeka na przyjazd do Legnicy środkowego rozgrywającego z Ukrainy, którego do gry w Legnicy namówił były bramkarz Miedzi ,a dziś Vive Kielce - Kazimierz Kotliński.
Udało nam się też ustalić, że trener Strząbała prowadzi rozmowy z prawym rozgrywającym Travelandu Olsztyn - 22-letnim Tomaszem Garbacewiczem. Ten leworęczny gracz ma za sobą występy w reprezentacji Polski i dla Miedzi byłby kolosalnym wzmocnieniem.
Śląsk Wrocław - Siódemka Miedź Legnica 40:30 (18:15)
Siódemka Miedź: Kryński, Kiepulski, Witkowski - Skrabania 6, Będzikowski 1, Jędrzejewski 1, Góreczny 3, Hajgenbart 1, Kurdziel 2, Kłoda 3, Brygier 9, Szabat 4, Petela.
