Pierwsze minuty meczu to wyrównana gra obu zespołów. W 8. minucie był remis - po 4. Zespół Politechniki miał wyraźny problem ze sforsowaniem podwyższonej gdańskiej obrony. Od tego momentu, głównie za sprawą Aliny Wojtas i Wiolety Serwy akademiczki wychodzą na 5-bramkowe prowadzenie w 16 min. (10:5). W grze obu zespołów widać było nerwowość spowodowaną rangą meczu. Zawodniczki popełniały wiele prostych błędów, jednak do szatni z 4-bramkową zaliczką zeszły miejscowe - (13:9).
Druga połowa przyniosła kilka zmian - w gdańskiej bramce udanie kilka razy interweniowała Patrycja Mikszto. W szeregach Politechniki coraz odważniej grała Aleksandra Kobyłecka, dzięki której przewaga gdańszczanek stopniowo malała. W 47 min. na tablicy pokazał się wynik (21:19), lecz po bramkach Karoliny Szwed i Oleny Naumenko - Dablex znów uciekł rywalkom - 54 min (26:22). W ostatnich minutach przypomniała o sobie Kobyłecka i Joannna Dworaczyk, które zmniejszyły straty do jednego trafienia - 59 min (28:27). Tuż przed gwizdkiem sędziego gdańszczanki straciły jednak piłkę, co bezlitośnie wykorzystała Iwona Szafulska wyrównując wynik na 28:28. Zarządzono dogrywkę 2x5 min.
W pierwszej części dogrywki 2-bramkową przewagę, grając w przewadze liczebnej, wypracowały sobie gospodynie - 65 min. (31:29). Druga część dogrywki to kompletna dominacja zespołu gdańskiego, który zdobył 6 bramek, przy tylko jednym trafieniu rywalek, a wynik 37:30 ustaliła Lucyna Wilamowska.
Stan rywalizacji - 1:0
Dablex: Sadowska, Mikszto - Chudzik 1,Wilamowska 5, Szwed 3 Musiał 4, Serwa 8, Naumienko 9, Wojtas 7, Mielczewska, Koniuszaniec, Kulwińska
Politechnika: Łącz - Szafulska 4, Kobyłecka 9, Jarzyna 3, Skipor 1, Borowska 3, Dworaczyk 6, Czekaj 1, Goraj 3, Zienkiewicz-Janikowska, Żołyniak, Cieśla, Szostakowska
Sędziowali: Majka/Wojtyczka
na Instagramie 
na Facebooku 
