Jeśli Jeremy Toto miałby być czwartym obrotowym Vardaru Skopje, to wieści o jego transferze brzmiały nieco niedorzecznie. Glieb Kałarasz, który jako jeden z niewielu pamięta triumf w Lidze Mistrzów, poinformował o odejściu, za pośrednictwem Instagrama pożegnał się z fanami. Rosjanin już raz był na wylocie z klubu, podpisał nawet kontrakt z Motorem Zaporoże, ale po namyśle wybrał dalszą karierę w Skopje.
Decyzja Rosjanina oznacza, że szanse na transfer Francuza znacznie wzrosły. Macedońskie media są wręcz przekonane, że Toto zostanie wkrótce zaprezentowany jako nowy obrotowy Vardaru (jako jeden z trzech obok kapitana Stojancze Stoiłowa i Patryka Walczaka).
Odejście Toto oznacza, że Wisła musi szukać kołowego na sezon 2021/22, Francuz miał podpisany kontrakt na kolejne rozgrywki. Z Nafciarzami łączy się Ryszarda Landzwojczaka z MMTS-u Kwidzyn (CZYTAJ).
Jeszcze niedawno macedońscy dziennikarze przesądzali, że za kilka tygodni Vardar obejmie ekscentryczny trener Veselin Vujović, ale sytuacja nie jest ponoć tak jasna. W gronie kandydatów pojawiło się nawet nazwisko Roberto Garcii Parrondo, który doprowadził zespół do zwycięstwa w Lidze Mistrzów, a obecnie jest selekcjonerem Egipcjan.
ZOBACZ: Wielka strzelanina w Mielcu
ZOBACZ WIDEO: #dziejsiewsporcie: wypadek za wypadkiem. Tak wyglądał wyścig w Genk