Łomża Vive na fali. Kielczanie rozprawili się z FC Porto
Kolejne niezwykle ważne zwycięstwo zapisali na swoim koncie szczypiorniści Łomży Vive. Żółto-biało-niebiescy pokonali FC Porto 39:33 i po pięciu kolejkach Ligi Mistrzów mają już osiem punktów.
Kielczanie lekcję odrobili - widać było, że od pierwszych minut starcia są mocno skoncentrowani i wiedzą, że ani na moment nie mogą oddać inicjatywy w ręce rywali. Szczypiorniści z województwa świętokrzyskiego postawili na współpracę z kołowymi i szczególnie w początkowej fazie meczu bardzo dobrze to funkcjonowało.
Odezwały się jednak demony przeszłości - w pierwszych minutach gospodarze nie wykorzystali dwóch rzutów karnych. Na szczęście w innych elementach byli znacznie bardziej skuteczni i szybko zdołali odskoczyć na trzy trafienia.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jedna patrzyła na drugą. Kuriozalna bramka w meczu pańPrzyjezdni jednak nie odpuszczali - Portugalczycy nie popełnili błędów SG Flensburga-Handewitt i rzucili wszystkie siły, by zmniejszyć straty. W 17. minucie udało im się doprowadzić do remisu, ale na więcej kielczanie już nie pozwolili.
Mistrzowie Polski zanotowali świetny drugi kwadrans pierwszej połowy i tu już wątpliwości nie było - to zawodnicy Łomży Vive dyktowali tempo i kontrolowali przebieg boiskowych wydarzeń.
Po zmianie stron niewiele się zmieniło - kielczanie cały czas budowali swoją przewagę i po zaledwie ośmiu minutach prowadzili już siedmioma trafieniami. Cios nie był jednak na tyle mocny, by powalić szczypiornistów z Porto. Chwila nieuwagi ze strony gospodarzy i Portugalczycy błyskawicznie zredukowali straty do trzech bramek.
Kluczem była więc czujność. Żółto-biało-niebiescy dobrze sobie jednak poradzili z kontrolowaniem zapędów rywali. Znów z dobrej strony zaprezentował się Szymon Sićko, kilka niezwykle ważnych interwencji zanotował też Andreas Wolff. Autorem największej liczby trafień okazał się natomiast Islandczyk - Sigvaldi Gudjonsson (skrzydłowy rzucił dziewięć bramek). W końcówce niezwykle ważne gole dokładał też Artsiom Karalek.
Kielczanie nie dali się porwać emocjom, zachowali dużo spokoju - szczególnie wtedy, gdy rywale mocno naciskali i zmniejszali straty. Ostatecznie szczypiorniści Łomży Vive zwyciężyli 39:33.
Liga Mistrzów, 5. kolejka:
Łomża Vive Kielce - FC Porto 39:33 (21:17)
-
responsible Zgłoś komentarz
Karacicia i Alexa. Na duży plus obrotowi i oczywiście Sigvaldi. Kolejny ciężki mecz za tydzień, mam nadzieję, że Branko i Haukur będą gotowi na 100%. -
Miasto mistrzów - Kielce Zgłoś komentarz
lidera. Wygląda to wszystko w porządku. Liderujemy także w polskiej lidze. Czekamy na kolejny hit, tym razem z PSG. A na koniec wisieńka... BARCA :) -
HANDBALL PL Zgłoś komentarz
na te wygrane pracuje zespół a nie tylko pojedyńcze jednostki. Mecz meczowi nie równy, ktoś dziś zagra lepiej a drugi gorzej ale mimo wszystko te bramki rozkładają się na cały zespół. -
Maxi- 102 Zgłoś komentarz
Trzeba...uważać...żeby Łomża nie popłynęła z tą falą....:) -
Betrus Zgłoś komentarz
Pierwsze miejsce w superlidze, pierwsze miejsce w najcięższej grupie w historii LM. Tak gra kielecki hegemon Pozdrawia Mistrz Polski:) -
endriu122 Zgłoś komentarz
Kolejne świetne widowisko . Atmosfera na trybunach godna pozazdroszczenia . Taki odjazd tylko na meczach w Kielcach ! Wielkie brawa dla Vive ! -
Złoty Bogdan Zgłoś komentarz
Kolejne spotkanie w LM i kolejny raz Viva Łomża do przerwy rzuca więcej bramek, niż Orlen Wisełka w całym meczu polskiej ligi :) #klub-mem -
Monte Cristo Zgłoś komentarz
Wieśła Klock rywalizuje w pucharze przegrywów z drużynami o których większość osób nie wiedziało że takie w ogóle istnieją , ale dam Ci dobrą radę kup 4 amareny i wraz ze swoją sexi żonką 1947 utopcie smutki w tanim alkoholu i więcej nie komentuj bo tylko się pogrążasz ! -
mgr inż. Uthar Zgłoś komentarz
koncentracja. -
Maxi- 102 Zgłoś komentarz
@Monte Cristo: Hej...hej...płomień....buhahahahaha....kibicujesz klubowi, którego nie ma.....buhahahahahha...:) -
Szczypior 19 Zgłoś komentarz
OSZOŁOMIE puknij sie w czajnik -
Monte Cristo Zgłoś komentarz
BRAWO panowie ! HEJ HEJ ISKIERKA !!! -
Maxi- 102 Zgłoś komentarz
A co tym razem było przyczyną tylu wolnych miejsc na trybunach....:)