Po awansie do PGNiG Superligi Kobiet, Suzuki Korona Handball Kielce wciąż czeka na pierwsze zwycięstwo. Magda Więckowska zdobyła jak dotąd 36 bramek w pięciu meczach i obok Kingi Jakubowskiej jest jedną z najskuteczniejszych zawodniczek ligi. Do macierzystego klubu wróciła po wypożyczeniu do Piotrcovii.
Więckowska, to jedna z największych nadziei klubu z Kielc i ma być podporą zespołu. - Z Magdą rozmawialiśmy już od dłuższego czasu, ale daliśmy jej chwilę czasu na zastanowienie. Chcemy wspólnie z nią budować silny zespół. Bardzo się cieszymy, że zostanie w Kielcach, bo myślimy też już o przyszłym sezonie i zaczęliśmy rozmowy od naszej największej armaty. Jej decyzja cieszy tym bardziej, że na polskim rynku nie ma klubu, który nie widziałby jej w składzie. Każdy by ją chciał, niezależnie od klasy i budżetu - powiedział Krzysztof Demko, członek zarządu Suzuki Korony Handball.
- Chcemy by była wiodącą postacią. Magda jest bardzo młoda, ale już ograna, mająca umiejętności i powinna być silnym punktem Suzuki Korony Handball. Już teraz wiemy, że rywale pod kątem przygotowania do meczu z nami myślą, jak zneutralizować Magdę. A przy trenerze Pawle Tetelewskim, zrobi jeszcze sportowy progres - dodał Demko.
Zawodniczka zdecydowała się na podpisanie nowego kontraktu i wierzy w rozwój drużyny. - Prowadziłam dużo rozmów z trenerem i zarządem i zdecydowałam się zostać. Cieszę się, że mogę dalej grać w Kielcach. Mogę się tutaj ogrywać i trener Paweł Tetelewski na mnie stawia. Cały czas muszę się rozwijać i łapać doświadczenie. Przekonała mnie wizja klubu, tego jak ma być w następnym sezonie. Mam nadzieje, że już w trwających rozgrywkach zaczniemy odnosić lepsze wyniki - przekazała zawodniczka.
Czytaj także:
Jurkiewicz wziął na siebie odpowiedzialność
Liderzy THW podjęli decyzję
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wygląda jak modelka. "Polska" krew!