Liderzy kadry zostali w kraju. Duża szansa przed debiutantem

WP SportoweFakty / Krzysztof Betnerowicz / Na zdjęciu: Michał Daszek
WP SportoweFakty / Krzysztof Betnerowicz / Na zdjęciu: Michał Daszek

Bez Szymona Sićki i Arkadiusza Moryty, za to z debiutującym Melwinem Beckmanem. Kadrę szczypiornistów czekają testy z mocnym rywalem.

Szwedzi to najmocniejszy rywal polskich szczypiornistów od czasu MŚ 2021. Nawet bez Andreasa Palicki czy Maxa Darja, wicemistrzowie świata prezentują się świetnie pod względem kadrowym. - Nawet gdy kogoś brakuje, to w jego miejsce wskazuje kolejny zawodnik z Ligi Mistrzów, więc trudno tu mówić o osłabieniu - analizuje trener Patryk Rombel (ZOBACZ SKŁAD SZWEDÓW).

Jak na złość, z rywalem tej klasy że selekcjoner nie będzie mógł skorzystać z pełnego składu. I to z kadrowiczów w wysokiej formie. Szymon Sićko kapitalnie wyglądał w Lidze Mistrzów nawet na tle gwiazd PSG, Arkadiusz Moryto zmierza po kolejny tytuł króla strzelców w Superlidze. Tuż przed zgrupowaniem doznali urazów i nie przyjechali do Pruszkowa. Kontuzje nie są poważne, za kilkanaście dni powinni wrócić do treningów, ale w Szwecji nie byliby w stanie pomóc.

Jeśli na kogoś szczególnie zwrócić uwagę, to z pewnością na Melwina Beckmana. Wychowany w Szwecji rozgrywający stoi przed dużą, trochę niespodziewaną szansą. Jeszcze pół roku temu nie był poważnie brany pod uwagę jako kadrowicz, teraz stał się kandydatem nawet do wyjazdu na ME 2022. W związku z zabiegiem Tomasza Gębali, Patryk Rombel szuka gracza o podobnych predyspozycjach. Żaden z Polaków nie ma takich warunków jak rozgrywający Łomży Vive, ale Beckman swoimi kilogramami i siłą fizyczną powinien przydać się nie tylko w ataku.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jedna patrzyła na drugą. Kuriozalna bramka w meczu pań

- Bacznie obserwowaliśmy go na treningach, jak zachowuje się motorycznie, jaką ma technikę i w jakim stopniu może nam pomóc. W szwedzkiej lidze zbiera całkiem niezłe recenzje. On jest silny fizycznie. Może grać zarówno w ataku i w obronie. Od jakiegoś czasu go obserwujemy - komentuje selekcjoner w rozmowie z zprp.pl. Jak na razie sporym problemem może być bariera komunikacyjna, zawodnik Aranas nie komunikuje się w języku polskim.

Właśnie Beckman - pod nieobecność Sićki - powinien być główną opcją w ataku na lewym rozegraniu, chociaż Damian Przytuła też prezentował się nieźle w ostatnich tygodniach. Mniejszym problemem jest obsada prawego skrzydła, Michał Daszek to gracz równorzędny Morycie, ale jego obecność w narożniku ograniczy możliwość manewru w drugiej linii. Jedynym ogranym na tym poziomie mańkutem jest Rafał Przybylski, Wiktor Tomczak dopiero przyjechał na swoje pierwsze przedmeczowe zgrupowanie z seniorami.

Trochę zmian szykuje się też na środku. Maciej Pilitowski leczy uraz łydki, numerem jeden będzie wracający po kontuzji Michał Olejniczak, ale szansę dostaną też środkowi z kwidzyńskim rodowodem - Arkadiusz Ossowski i dawno niewidziany w kadrze Michał Potoczny. - To moment, żeby sprawdzić nowych zawodników i tych, których na przykład nie było na mistrzostwach świata. To jedna z niewielu okazji, żeby zebrać się w najsilniejszym składzie - dodaje Rombel w rozmowie z ZPRP.

Pierwszy mecz 4.11, rewanż dwa dni później. Przed mistrzostwami Polacy zagrają jeszcze w Gdańsku z Japonią, Holandią i Tunezją, a tuż przed ME 2022 z Hiszpanią, Portugalią i Rosją. Pierwszy występ w czempionacie 14 stycznia w Bratysławie z Austriakami. Dwa dni później mecz z Białorusinami, 18 stycznia z Niemcami.

Szwecja - Polska / 4.11.2021, godz. 19.00

ZOBACZ:
Kadra Polaków na Szwecję
Dwaj zawodnicy dołączyli do kadry

Źródło artykułu: