Puławianie nieźle weszli w mecz. Już po ośmiu minutach i trafieniu obrotowego Dawida Dawydzika prowadzili 5:1. W tym okresie gry wyróżniał się bramkostrzelny skrzydłowy Azotów Piotr Jarosiewicz. Dobrze w bramce spisywał się Wadim Bogdanow. Gdańszczanie mieli spore problemy ze zdobywaniem goli. Czas wzięty przez trenera Mariusza Jurkiewicza nie wiele tu zmienił. Dobra obrona i wyprowadzane z tego kontry pozwalały graczom z Lubelszczyzny utrzymywać kilkubramkową przewagę.
Torus Wybrzeże próbowało jeszcze pod koniec pierwszej połowy odrobić część strat, ale dobra współpraca rozegrania ze skrzydłami drużyny oraz fantastyczna postawa Bogdanowa skutecznie to uniemożliwiały (50 proc. skuteczności). Po zmianie stron wynik otworzył skuteczny Michał Jurecki. W ekipie z Gdańska dużo dobrego dawał z siebie doświadczony Mateusz Jachlewski. Oprócz prowadzenia gry, skutecznie wykonywał rzuty karne.
W 40. minucie po kolejnej bramce z kontry Jarosiewicza Azoty prowadziły 23:17. Z każdą minutą przewaga miejscowych stopniowo rosła. Gospodarzom nie przeszkadzało nawet to, że w pewnym momencie przyszło im grać w podwójnym osłabieniu.
W końcówce spotkania swoją szansę na grę otrzymali młodzi puławianie Wojciech Borucki i Kacper Baranowski. Ten drugi w jednej z ostatnich akcji meczu wywalczył rzut karny dla swojego zespołu.
Zobacz także:
Sandra Spa Pogoń Szczecin pokazała lwi pazur -->
Falowanie w derbach Pomorza -->
PGNiG Superliga:
KS Azoty Puławy - Torus Wybrzeże Gdańsk 35:25 (16:11)
Azoty: Bogdanow (10/24 - 42 proc.), Zembrzycki 1 (5/10 - 50 proc., Borucki (1/6 - 17 proc.,) - Akimienko 3, Łangowski 2, Podsiadło 4, Bachko 2, Przybylski 3, Jurecki 7, Rogulski 2, Dawydzik 2, Kowalczyk 1, Gumiński, Fedeńczak 2, Jarosiewicz 6, Baranowski
Karne: 2/4
Kary: 14 min. (Dawydzik - 6 min., Łangowski, Przybylski, Rogulski i Kowalczyk - po 2 min.)
Wybrzeże: Wałach 1 (10/39 - 26 proc.), Chmieliński (1/5 - 20 proc.) - Mayo 2, Kosmala 1, Jachlewski 8, Papaj 2, Woźniak 2, Wróbel 3, Sulej 1, Janikowski 1, Gądek 3, Leśniak 1, Doroszczuk
Karne: 4/6
Kary: 16 min. (Gądek - 6 min., Wróbel i Doroszczuk - po 4 min., Papaj - 2 min.)
Sędziowali: Grzegorz Młyński (Zwoleń) oraz Dariusz Żak (Radom)
Widzów: 1788
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rozklepali rywala, a potem... Kapitalna bramka piłkarza Realu Madryt!