Wielkie starcie w Kielcach. Łomża Vive podejmie mistrzów Europy

WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Na zdjęciu: Krzysztof Lijewski
WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Na zdjęciu: Krzysztof Lijewski

- Rozbudziliśmy apetyty. Swoje i kibiców - mówi przed meczem z FC Barcą Krzysztof Lijewski. Kielczanie w poprzedniej serii Ligi Mistrzów pokonali "Dumę Katalonii" 32:30, a w środę podejmą szczypiornistów z Barcelony na własnym parkiecie.

Żółto-biało-niebiescy wygrali szósty w tegorocznych rozgrywkach mecz z rzędu, do tego przerwali sześcioletnią serię Katalończyków bez porażki w Palau Blaugranie. Wynik osiągnięty w Barcelonie to rezultat historyczny. W piłce ręcznej nie ma jednak czasu na rozpamiętywanie - w Hiszpanii kielczanie postawili niezwykle ważny krok w kierunku ćwierćfinału Ligi Mistrzów, ale do tego etapu droga jest jeszcze długa i wyboista. Przed szczypiornistami z województwa świętokrzyskiego kolejne piekielnie trudne zadanie - pojedynek z FC Barcą w Hali Legionów.

Na półmetku fazy grupowej radzą sobie najlepiej z całego zestawienia, ale im bliżej będzie kluczowych rozstrzygnięć, tym bardziej rywale będą naciskali. Hiszpanie stracili już pięć punktów, więc margines błędu skurczył się im niemal do zera. Dlatego też, co podkreślają zawodnicy i trenerzy kieleckiego zespołu, środowe starcie będzie niezwykle trudne, a rywale przyjadą podwójnie zmobilizowani.

- Po porażce w zeszłym tygodniu rywale będą jeszcze bardziej zmotywowani, a co za tym idzie bardzo groźni. My mamy jednak przewagę w postaci naszych kibiców, ich wsparcie będzie dla nas kluczowe - uważa lewy rozgrywający kieleckiego zespołu, Szymon Sićko.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: olbrzymie święto na ulicach! Te obrazki robią wrażenie

Podobnego zdania jest drugi trener mistrzów Polski, Krzysztof Lijewski.

– Grając w domu, zawsze możemy myśleć o zwycięstwie, bez względu na to, kto do nas przyjeżdża. Teraz to będzie mistrz Europy i zadanie nie będzie należało do lekkich. Mamy jednak potencjał, by z każdym walczyć jak równy z równym. Gdzie szukać punktów, jak nie w domu? Drużyna z Barcelony nie zwykła przegrywać, a już na pewno nie dwóch meczów z rzędu. My popsuliśmy ich jubileuszowy, pięćsetny mecz w europejskich pucharach, więc teraz przyjadą bardzo zmobilizowani – uważa asystent Tałanta Dujszebajewa.

Kielczanie rozegrali w Barcelonie doskonałe spotkanie, ale jak przekonują żółto-biało-niebiescy nie był to idealny mecz w ich wykonaniu.

- W naszej grze są jeszcze rezerwy - twierdzi Sićko. Co na to Lijewski? Co przed pojedynkiem z "Dumą Katalonii" mogą poprawić jego zawodnicy, na co powinni uważać?

- Na przestoje w niektórych momentach. Długimi fragmentami graliśmy fajnie, zdecydowanym rytmem. Jednak czasami wkradała się niepewność, zbyt szybko oddawaliśmy rzuty, zdarzały się też straty i oddawanie piłki w ręce przeciwników. Trzeba zachowywać większy spokój. FC Barcelona potrafi bardzo szybko gonić wynik i wykorzystywać każdy błąd - podkreśla asystent trenera Dujszebajewa.

W środę kielczanie wybiegną na boisko w najmocniejszym składzie - wszyscy zawodnicy, którzy zagrali w Hiszpanii będą do dyspozycji trenerów. - Ci, który grali lwią część meczu z Barceloną, dostali wolne w spotkaniu z Tarnowem. W sobotę trenowali indywidualnie, a później pracowali z fizjoterapeutami - zdradził Lijewski.

Katalończycy jeszcze nigdy nie przegrali w stolicy województwa świętokrzyskiego - mistrzowie Polski zapowiadają, że zrobią wszystko, by to się wreszcie zmieniło.

Liga Mistrzów:

Łomża Vive Kielce - FC Barca Lassa 24.11.2021/godz.18:45

Komentarze (30)
avatar
Ahmed Pol
24.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Plocczaki zamiast wypisywać głupoty obejrzyjcie powtórkę meczu Łomża - Barca która właśnie leci w Eurosporcie zobaczcie jeszcze raz jak graja najlepsze drużyny na świecie w najlepszych rozgryw Czytaj całość
avatar
Maxi- 102
24.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Moja wiedza...inteligencja....i znajomość piłki ręcznej mówi mi...że będzie 5 dla Barcelony....:) 
avatar
uły uły
24.11.2021
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Masakra co się tu wyprawia.. Polityka w komentarzach wobec "płockich fanatyków" przypomina politykę zarządzania klubem z mazowsza.. 
avatar
HANDBALL PL
24.11.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Jeśli Vive dziś zgarnie komplet punktów to już tylko kataklizm zepchnie zespół poza czołową 2 w grupie. 
avatar
Złoty Bogdan
24.11.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Tymczasem pan Daniel z Pcimia ogłosił, że dalej będzie wspierał rezerwowego kierowcę F1 Roberta Kubicę. To ile to pójdzie milionów w tym sezonie? 40? 50? Jak to leciało? „Rak dla Płocka. Pienią Czytaj całość