Kinga Achruk: Za orzełka oddamy wszystko

WP SportoweFakty / Michał Dominik / Na zdjęciu: Kinga Achruk
WP SportoweFakty / Michał Dominik / Na zdjęciu: Kinga Achruk

Polki są na ostatniej prostej przed startem mistrzostw świata w piłce ręcznej. Jak zdeklarowała Kinga Achruk, po zespole narodowym można spodziewać się przede wszystkim walki do samego końca.

Reprezentacja Polski jest u progu MŚ 2021. - Jak zawsze mamy bojowe nastawienia. Wszystko jest w jak najlepszym w porządku, atmosfera w zespole jest bardzo dobra. Motywujemy się nawzajem i już nie możemy się doczekać pierwszego spotkania z Serbią. Przed nami jeszcze kilka treningów i z pewnością będziemy ciężko pracować by być gotowym na piątkowe starcie - powiedziała Kinga Achruk cytowana przez zprp.pl.

Zawodniczki prowadzone przez Arne Senstada przygotowują się na najbliższe rywalki. - Głównym elementem naszych przygotowań jest analiza rywalek oraz treningi w hali, gdzie staramy się naszą taktykę przeobrazić na parkiet. Pracujemy też na siłowni i z pewnością będziemy gotowe na piątkowe spotkanie - oceniła Achruk.

Już w piątek, Biało-Czerwone zmierzą się z Serbią. - To co dzieje się na taktyce, zostaje na taktyce. Wiadomo skład Serbek się zmienił, podobnie jak w zespole z Rosji, wiele zawodniczek podziękowało i zrezygnowało z gry w reprezentacji. Na ich miejsce wskoczyło jednak wiele tak samo mocnych zawodniczek i wiemy doskonale, że nie będzie łatwo - stwierdziła reprezentantka Polski.

A czego można się spodziewać po drużynie narodowej? - Zawsze powtarzam, że nasz zespół to przede wszystkim wielka walka i za orzełka oddamy wszystko na tym parkiecie. Będziemy gryźć, będziemy szarpać i zostawimy na boisku serce by odnieść zwycięstwo. - podsumowała Kinga Achruk.

Czytaj także: 
Kluczowe mecze na MŚ 2023 w Gdańsku 
Zmiana w reprezentacji tuż przed mistrzostwami

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: skąd ona ma tyle energii? Jędrzejczyk jest niczym... rakieta!

Komentarze (0)