Oba zespoły w minionym sezonie rywalizowały ze sobą na zapleczu ekstraklasy. Wówczas w perspektywie całego sezonu lepsze okazały się piłkarki ręczne SPR-u Olkusz, które rozgrywki zakończyły na 1. miejscu. Kielczanki natomiast o awans do ekstraklasy musiały rywalizować w barażach z AZS AWFiS Gdańsk. W sobotę oba zespoły ponownie stanęły naprzeciw siebie, tym razem jednak w najwyższej klasie rozgrywek.
Spotkanie lepiej rozpoczęły kielczanki, które po dwóch składnych akacjach i bramkach Aleksandry Pokrzywki objęły prowadzenie 2:0. W pierwszych minutach meczu w grze obu zespołów widoczna była trema. Szybko jednak gospodynie niesione dopingiem wypełnionej po brzegi hali w Chełmku opanowały debiutancki stres i zaczęły przejmować inicjatywę. Choć patrząc na poczynania olkuszanek trafniejszym okręceniem byłoby zaczęły demolować rywalki. W przeciągu kolejnych 15 minut zawodniczki SPR-u zdobyły dziesięć bramek, nie pozwalając rywalkom odpowiedzieć żadnym trafieniem. Na tablicy wyników pojawił się rezultat 10:2. Aktywne w tej części gry były Anna Brachmańska oraz Marzena Kompała. Oba zespoły w pierwszej połowie miały ogromne kłopoty z wykorzystywaniem rzutów karnych, w tej części gry szczypiornistki zmarnowały siedem dogodnych sytuacji do zdobycia bramki. Prowadzące wysoko olkuszanki nieco się rozprężyły, co skrzętnie wykorzystały kielczanki zmniejszając straty 6:10. Ostatecznie do szatni zawodniczki SPR-u schodziły prowadząc 11:7.
Druga część spotkanie rozpoczęła się od świetnej gry gospodyń, które ponownie złapały swój rytm gry. Trzy bramki zdobyte pod rząd sprawiły, iż przewaga SPR-u wzrosła do stanu 14:7. Świetnie w drugiej połowie poczynała sobie Anna Kubiak, która w tej odsłonie najczęściej nękała bramkę rywalek. Szczypiornistki z Olkusza prezentowały się bardzo dobrze w obronie, co pozwalało im często wyprowadzać kontrataki. Zdecydowanie gorzej w tym elemencie gry wypadały kielczanki. Kontrataki KSS często były przerywane przed szybko wracające do obrony zawodniczki z Małopolski. Defensywa kielczanek często nie potrafiła poradzić sobie z pomysłowym atakiem pozycyjnym SPR-u. Dobrze w bramce gospodyń prezentowały się obie bramkarki Dorota Krzymińska oraz Paulina Kozieł. Każda kolejna minuta przybliżała miejscowe zawodniczki do zwycięstwa, w 57 minucie wygrywały już 26:14. W końcówce spotkania rozmiary porażki zmniejszyły nieco szczypiornistki ze Świętokrzyskiego i ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem SPR-u Olkusz 26:17.
SPR Olkusz - KSS Kielce 26:17 (11:7)
SPR: Kozieł, Krzymińska - Brachmańska 5, Kompała 5, Kubiak 5, Giera 4, Czekaj 3, Karnia 3, Strzałko 1, Leszczyńska, Magolon, Przytuła, Ziółkowska.
Kary: 10 min.
Karne: 2/5.
KSS: Kawka, Wiekiera - Rosińska 4, Pokrzywka 3, Gedroit 2, Kot 2, Porębska 2, Słoma 2, Dziedzic 1, Nowak 1, Młynarczyk, Muchocka, Olejarczyk, Osiak.
Kary: 8 min.
Karne: 1/5.
Kary: SPR - 10 min. (Karnia 4 min. Brachmańska, Magolon i Przytuł po 2 min.); KSS - 8 min. (Kot 4 min. Dziedzic i Gedroit po 2 min.).
Sędziowie: Agnieszka Skowronek i Joanna Brehmer.
Widzów: ok. 250.