Monika Marzec: Od razu wiedziałam, że coś jest nie tak

Walczące o awans do finału mistrzostw Polski piłkarki ręczne SPR Safo Lublin zmuszone będą grać do końca sezonu bez doświadczonej kołowej, Moniki Marzec. Zawodniczka mistrzyń Polski zwycięstwo nad Interferie Zagłębiem Lubin okupiła kontuzją, naderwała więzadła poboczne w kolanie.

- Od razu wiedziałam, że coś jest nie tak. Przed sześcioma laty, na to samo kolano miałam zabieg, jednak wówczas zerwałam więzadła. Teraz uraz nie jest aż tak poważny i to jest pocieszające - komentuje na łamach Dziennika Wschodniego zawodniczka SPR Safo Lublin, Monika Marzec.

Źródło artykułu: