MMTS Kwidzyn w drodze po świetny wynik. W Mielcu już bardzo gorąco

WP SportoweFakty / Kuba Hajduk / Na zdjęciu: Matija Starcević
WP SportoweFakty / Kuba Hajduk / Na zdjęciu: Matija Starcević

To może być największe zaskoczenie sezonu. Po zwycięstwie ze Stalą Mielec MMTS Kwidzyn ma duże szanse na czwarte miejsce na koniec rozgrywek. Mielczanom zagląda w oczy widmo spadku.

Przed meczem Stal nie znajdowała się jeszcze na krawędzi I ligi, ale sytuacja była podbramkowa. Ostatnie miejsce w tabeli i trzy punkty straty do Pogoni, a przede wszystkim przeciętne występy w ostatnich tygodniach, nie zwiastowały nic dobrego. Jedno zwycięstwo mogło jednak dużo zmienić, szczególnie że przetrzebiona kontuzjami zajmująca 12. miejsce Grupa Azoty Unia Tarnów wciąż nie czuła się bezpieczna.

Mielczanie całkiem nieźle weszli w mecz w Kwidzynie, szczególnie dobrze czuł się Dmitrij Smolikow. Jeszcze bardziej wyróżniał się Nikodem Kutyła. Ruchliwy środkowy MMTS-u gubił obrońców i w krótkim czasie rzucił cztery bramki. Dobrą formę z ostatnich tygodni potwierdzał Arkadiusz Ossowski i kwidzynianie nie pozwolili Stali na zmniejszenie strat przed przerwą, chociaż główna w tym zasługa golkipera MMTS-u. Krzysztof Szczecina w 30 minut odbił sześć rzutów, szczególnie Grzegorz Sobut nie dawał mu rady. Weteran trochę poprawił statystyki po przerwie, za to Dzianis Wołyncew nie trafił do siatki ani razu na siedem prób.

Wynik 14:11 nie najgorzej rokował przed drugą połową, problem w tym, że Stal zrobiła wiele, by to kwidzynianie czuli się spokojniejsi. Popełniali sporo błędów własnych, nawet mając dobre okazje. Zresztą MMTS także nie zachwycał. Momentami spotkanie stało na przeciętnym poziomie, głównie za sprawą pomyłek. Punkty ostatecznie wymknęły się mielczanom w ostatnim kwadransie, gdy przez 10 minut nie udało im się pokonać Krzysztofa Szczeciny.

MMTS awansował na czwarte miejsce tabeli i ma przed sobą najłatwiejszy kalendarz spośród konkurentów do pozycji tuż za podium. Stal właściwie już bez marginesu - jeśli nie wygra z Wybrzeżem Gdańsk i Grupą Azoty Unią Tarnów, to nie wygrzebie się z ostatniej lokaty.

MMTS Kwidzyn - Handball Stal Mielec 29:23 (14:11)

MMTS: Szczecina (10/33 - 30 proc.) - Szyszko 5, Ossowski 4, Kutyła 4, Orzechowski 4, Kornecki 2, Majewski 2, Peret 2, Guziewicz 1, Nastaj 1, Krieger 1, Grzenkowicz 1, Landzwojczak 1, Jankowski 1, Zieniewicz
Karne: 0/1
Kary: 12 min. (Landzwojczak - 6 min., Jankowski, Krieger, Ossowski - 2 min.)

Stal: Procho (4/22 - 18 proc.), Dekarz (1/10 - 10 proc.) - Smolikow 6/1, Pribanić 5/1, Krupa 4, Sobut 3, Wilk 2, Wojdak 1, Graczyk 1, Puljizović 1, Osmola, Wołyncew, Misiejuk, Nowak
Karne: 2/4
Kary: 10 min. (Misiejuk - 4 min., Krupa, Wojdak, Graczyk - po 2 min.)

ZOBACZ WIDEO: "Trafiony, zatopiony". Nieprawdopodobna skuteczność mistrzyni olimpijskiej

Komentarze (2)
avatar
dział analiz
23.04.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co Wy Chłopy wyprawiacie, kolejne ligowe baty. Wbrew niektórym wygrywacie, pomimo chorej prywaty...