Radomianie w sezonie 2009/10 będą grali o czołowe lokaty. Akademików z Białej Podlaskiej czeka bój o utrzymanie. I tą różnicę pomiędzy obydwoma zespołami dobitnie pokazał bezpośredni mecz.
Dla radomian akademickie derby przed sezonem pozwoliły ugruntować się w przekonaniu, że radomska defensywa rzeczywiście może należeć do najmocniejszych w lidze. Wrócili bowiem do niej Łukasz Guzik i Piotr Tybuszewski. - Także w ataku prezentujemy się całkiem nieźle. A z meczu na mecz będzie co raz lepiej - przekonuje trener radomian Karol Drabik.
Co ciekawe, w pojedynku z AWF-em gospodarze przegrywali tylko raz, po bramce Roberta Deszczyńskiego w 40 sekundzie pojedynku. Chwilę później na listę strzelców po raz pierwszy zapisał się Konrad Misiewicz, bramkę dorzucił Daniel Kulik i od tej chwili przewaga radomian z minuty na minutę się powiększała.
Z racji na szeroki skład, jakim dysponuje Karol Drabik w nowym sezonie, chciał on dać szansę gry niemal wszystkim piłkarzom. - Jedni mogą powiedzieć, że chłopaki grali zbyt krótko, ale dla mnie najważniejsze jest, że nie będziemy martwić się po ewentualnym nabawieniu się kontuzji przez któregokolwiek zawodnika - podkreśla Drabik.
Trener gości Sławomir Bodaiński nie miał zbyt wielu powodów do radości po spotkaniu z radomianami. - Bo tak naprawdę był to nasz drugi mecz sparingowy. Zbliżające się rozgrywki będa wiec dla nas dość trudne - zawyrokował.
Pierwszy mecz radomianie rozegrają już w sobotę, 19 września w hali Politechniki Radomskiej z ASPR-em Zawadzkie. Początek spotkania został wyznaczony na godz. 18. AZS AWF Biała Podlaska tymczasem we własnej hali podejmie ChKS Łódź.
AZS Politechnika Radomska - AZS AWF Biała Podlaska 33:26 (17:10).
Politechnika: Kuczyński, Kowalski, Skowron - K.Misiewicz 6, Cupryś 5, Kulik 5, Świeca 4, Kalita 3, Przykuta 3, P.Misiewicz 3, Rurarz 2, Żak 2, Sieczka, Guzik, Mroczek, Tybuszewski, Król.
AZS AWF: Antolak, Fedoruk, Filipiak, Deszczyński 7, Franczuk 4, Dębowczyk 4, Kieruczenko 4, Pezda 3, Kożuchowski 2, Staropiętka 1, Morąg 1.
na Instagramie 
na Facebooku 
