Po wielu dyskusjach i próbie ustalenia terminu do akcji wkroczyła PGNiG Superliga. Władze rozgrywek wyznaczyły nową datę "świętej wojny", argumentując to ćwierćfinałowymi spotkaniami Ligi Mistrzów między Łomżą Vive Kielce a Montpellier. Zamiast 14-15 maja do meczu ma dojść 24 maja.
PGNiG Superliga twierdziła, że to decyzja nieodwołalna, ale Orlen Wisła Płock liczy na przełom. Nafciarze awansowali do Final4 Ligi Europejskiej i zagrają w nim cztery dni po spotkaniu z Łomżą Vive Kielce.
- Już wiadomo, że Orlen Wisła Płock awansowała do najlepszej czwórki EHF European League 2021/ 2022. W związku z sukcesem Nafciarzy, SPR Wisła wystąpiła do PGNiG Superligi o przełożenie spotkania 26. serii z Łomżą Vive Kielce, z 24 maja na 12 czerwca 2022. Mamy nadzieję, że Komisarz Ligi, tak jak w przypadku wniosku kielczan, weźmie pod uwagę dobro Orlen Wisły Płock i chęć jak najlepszego przygotowania się Nafciarzy do zmagań oraz reprezentowania polskiej piłki ręcznej na arenie międzynarodowej - powiedział prezes SPR Wisły Płock Robert Czwartek.
Jeśli Superliga przychyli się do prośby Nafciarzy i przełoży starcie na 12 czerwca, to do spotkania dojdzie tydzień po rozegraniu finału Pucharu Polski w Tarnowie i tydzień przed ewentualnym startem Łomży Vive w Final4 Ligi Mistrzów, a... ponad miesiąc od pozostałych rozstrzygnięć w PGNiG Superlidze.
ZOBACZ:
Znamy nominowanych do Gladiatorów
Stal jeszcze w grze o utrzymanie
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Świątek bije rekordy popularności. Szok!