W tym artykule dowiesz się o:
Wygrany dnia: Primoz Prost
Wejście smoka. Dla uwikłanego w korupcję i zwolnionego z klubu słoweńskiego bramkarza sam wyjazd na mistrzostwa świata był wielkim sukcesem. Prost miał ogrom szczęścia - w trakcie przygotowań kontuzji nabawiło się przecież dwóch podstawowych bramkarzy, na dobrą sprawę to początkowo nikt nie myślał o nim w kontekście wyjazdu do Hiszpanii. W meczu z Polakami wszedł na boisko pod koniec pierwszej połowy i w skrócie odmienił losy rywalizacji. Bohater meczu, bohater wtorkowych gier, bohater Słowenii.
Przegrany dnia: Reprezentacja Polski
To chyba żadne zaskoczenie, kto był największym przegranym dnia. W dwanaście minut Polacy przeszli drogę z handball'owego nieba do piekła. Podopieczni Bieglera w ciągu kilku akcji zaprzepaścili ciężko wypracowany dorobek z pierwszej części meczu, zamieniając go na cztery trafienia straty. Po świetnej pierwszej połowie wydawało się, że grając w ten sposób, po prostu nie możemy przegrać. Nasi reprezentanci po raz kolejny pokazali jednak, że potrafią dokonywać rzeczy niewyobrażalnych. Pierwszy kwadrans drugiej połowy przegraliśmy 8:1. OSIEM do JEDNEGO!
Niespodzianka: Borut Mackovsek
Tak jak i swego czasu nazwisko pewnego zawodnika z Macedonii było przekleństwem polskich graczy i kibiców, tak po wtorkowym meczu wszyscy nad Wisłą zapamiętają nazwisko Mackovsek. 20-letni zawodnik (!) w meczu z biało-czerwonymi zdobył osiem bramek w jedenastu próbach. Młokos, chciałoby się powiedzieć, był wręcz nie do zatrzymania dla doświadczonych polskich defensorów, co chwila zaskakując Sławomira Szmala petardami z drugiej linii. Gdzie w Polsce szukać takich utalentowanych juniorów?
Rozczarowanie: Krzysztof Lijewski i Kiril Lazarov
Dwie ikony swych reprezentacji nie będą wspominać wtorkowego wieczora dobrze. Lazarov zawiódł na całej linii w potyczce z Islandią, nie trafiając żadnego z sześciu rzutów zza 9 metrów! Jego wyczyn próbował poprawić Lijewski, ale w ostatnim kwadransie rozgrywający polskiego zespołu przebił się przez ścianę (w domyśle Primoza Prosta). Cztery bramki w czternastu próbach chwały "Lijkowi" jednak nie przynoszą. Po wspaniałej inauguracji z Białorusią (MVP dnia) oczekiwaliśmy po nim porównywalnego występu przeciwko Słoweńcom.
Zawodnik dnia: Domagoj Duvnjak
Przed mistrzostwami prorokowaliśmy, że rozgrywający chorwackiego zespołu ma wszelkie zadatki, by zostać jedną z największych gwiazd hiszpańskiego turnieju. Jak na razie, Duvnjak potwierdza nasze typy. W pierwszym trudnym dla Hrvatskiej meczu przeciwko Węgrom 24-latek zachowywał się jak profesor. O ile jego skuteczność może pozostawiać trochę do życzenia (5/10 - 50%), to liczba asyst sprawia, że został wybrany przez nas graczem dnia. Duvnjak ośmiokrotnie asystował przy trafieniach kolegów, dzięki czemu miał udział przy trzynastu bramkach chorwackiego zespołu. Od środkowego rozgrywającego nie wymagamy nic więcej.
Siódemka dnia:
- Bramkarz: Primoz Prost (Słowenia)
Kat polskiego zespołu. Trzynaście interwencji przy 28 rzutach rywali może i nie jest najwyższym wynikiem dnia, ale zadecydowało o niezwykle cennym zwycięstwie Słoweńców.
- Lewe skrzydło: Gudjon Valur Sigurdsson (Islandia)
Doświadczony skrzydłowy był jednym z liderów Islandczyków, którzy we wtorek pokonali Macedonię 23:19. Dziewięć bramek w dwunastu próbach.
- Lewe rozegranie: Borut Mackovsek (Słowenia)
Odkrycie dnia, wraz z Prostem i Dolenecem rozbił polski zespół. Wielka kariera przed tym 20-letnim rozgrywającym. 8/11 (73%).
- Środek rozegrania: Domagoj Duvnjak (Chorwacja)
Zawodnik piątego dnia MŚ, w pojedynkę rozmontował obronę Węgrów, stwarzając wiele dogodnych pozycji swym kolegom. 8 asyst!
- Prawe rozegranie: Jure Dolenec (Słowenia)
Niepozorny rozgrywający wyrządził wiele szkód polskiemu zespołowi. Potrafiący nie tylko porządnie rzucić z drugiej linii, ale też minąć rywala w starciu sam na sam. 7/9 (78%).
- Prawe skrzydło: Ivan Cupić (Chorwacja)
Gwiazda chorwackiego zespołu nie zwalnia tempa i w kolejnym meczu jest najlepszym strzelcem Hrvatskiej. Węgrom Cupić zapakował 8 bramek, myląc się ledwie dwa razy (8/10 - 80%).
- Obrotowy: Patrick Wiencek (Niemcy)
Cichy bohater niemieckiego zespołu, który odniósł niezwykle cenne zwycięstwo nad Argentyną. Pięć bramek w pięciu próbach plus kilka rzutów karnych.
Rezerwowi: Bramkarz: Thierry Omeyer (Francja) - 16/29 (55%) Lewe skrzydło: Ivan Nikcević (Serbia) - 7/11 (64%) Lewe rozegranie: Momir Ilić (Serbia) - 8/11 (73%) Środek rozegrania: Sebastian Simonet (Argentyna) - 7/11 (64%) Prawe rozegranie: Marko Kopljar (Chorwacja) - 6/7 (86%) Prawe skrzydło: Ahmad Al Abdulali (Arabia Saudyjska) - 8/12 (67%) Obrotowy: Szabolcs Szöllösi (Węgry) - 5/5 (100%)
Podsumowanie zmagań w grupach:
Środowe mecze:
Grupa A
godz. 16:00 - Brazylia - Tunezja godz. 18:30 - Niemcy - Czarnogóra godz. 20:45 - Argentyna - Francja
Grupa B godz. 15:45 - Macedonia - Rosja godz. 18:00 - Chile - Katar godz. 20:15 - Islandia - Dania