W tym artykule dowiesz się o:
Bramkarka: Monika Maliczkiewicz (KGHM Metraco Zagłębie Lubin) [5]
Pierwsza połowa meczu pomiędzy tczewskim beniaminkiem i Miedziowymi była dość wyrównana, ale po przerwie zespół Bożeny Karkut pokazał swoje doświadczenie. Duży wpływ na sukces lubinianek miała bramkarka Monika Maliczkiewicz, ale i cały blok defensywny Zagłębia zagrał wówczas niezwykle skutecznie. To z pewnością pomogło golkiperce przyjezdnych, która odbiła bardzo dużo piłek posyłanych przez tczewianki.
Lewe skrzydło: Joanna Załoga (Energa AZS Koszalin) [3]
Poprzez brak Karoliny Kalskiej, Joanna Załoga zmuszona była grać na lewym skrzydle przez całe spotkanie. Ze swoich zadań wywiązała się jednak znakomicie. Co prawda popełniła błąd przy rzucie karnym, ale cały mecz zapisała na duży plus. Widać, że AZS ze swoich skrzydłowych ma dużo pożytku. Do siatki trafiła aż ośmiokrotnie, co było najlepszym tego dnia wynikiem.
Lewe rozegranie: Stefka Agova (Piotrcovia Piotrków Trybunalski) [3]
Nowy rok Bułgarka zaczęła fantastycznie, jak na liderkę przystało. Od początku sezonu była podporą piotrkowianek, ale nie miała należytego wsparcia. Kiedy to wsparcie w końcu otrzymała, jej zespół potrafił odnieść efektowne zwycięstwo. Jeżeli podopieczne Sławomira Kamińskiego utrzymają rytm, to na pewno poprawią swoją aktualną pozycję w tabeli. Stefka Agova w Nowym Sączu na listę strzelców wpisywała się ośmiokrotnie.
Środek rozegranie: Karolina Semeniuk-Olchawa (KGHM Metraco Zagłębie Lubin) [1]
Karolina Semeniuk-Olchawa straciła dużą część pierwszej rundy z powodu kontuzji. W pierwszym meczu w 2015 roku spisywała się bardzo dobrze. Rzuciła osiem goli i wraz z Kają Załęczną stwarzała największe zagrożenie pod bramką Aussie Sambora. Kibiców Miedziowych musi niezwykle cieszyć ten fakt, bo popularna "Semena" to zawodniczka, która nie raz potrafiła "pociągnąć" zespół w trudnych momentach. Jej skuteczność z drugiej linii, odważne wejścia są jednym z największych atutów Zagłębia.
Prawe rozegranie: Aleksandra Kobyłecka (Energa AZS Koszalin) [5]
Bez wątpienia jedna z najjaśniejszych postaci hitowego pojedynku pomiędzy Energą AZS Koszalin a Vistalem Gdynia. Sympatyczna rozgrywająca początkowo nie mogła wstrzelić się w bramkę Małgorzaty Gapskiej, ale kiedy nadszedł odpowiedni moment, nie tylko sama celnie rzucała, ale też asystowała koleżankom. Brała na siebie ciężar gry w trudnych chwilach, dzięki czemu Akademiczki potrafiły zbudować przewagę, którą zachowały do ostatniej syreny.
Prawe skrzydło: Patrycja Królikowska (SPR Pogoń Baltica Szczecin) [3]
Z Chorzowa szczecinianki przywiozły cenne zwycięstwo, dzięki któremu po pierwsze udało im się odskoczyć od zespołu Niebieskich na "bezpieczne" trzy punkty, a po drugie utrzymać kontakt z piątym w tabeli Startem Elbląg. Swój udział w sukcesie miała skrzydłowa Pogoni, która od dawna udowadnia, że jest bardzo wartościową zawodniczką i na swojej pozycji może konkurować z najlepszymi.
Kołowa: Monika Stachowska (SPR Pogoń Baltica Szczecin) [6]
Tym razem na pozycji obrotowej wyróżniliśmy dwie zawodniczki, które swoje największe atuty prezentują w grze defensywnej. Monika Stachowska to filar obrony nie tylko zespołu ze Szczecina, ale również reprezentacji Polski. Pogoń Baltica w Chorzowie straciła zaledwie 18 bramek, a to najlepsza laurka dla defensywy i bramkarek. Druga zawodniczka, to "nowy nabytek" Piotrcovii Piotrków Trybunalski - Magdalena Janiszewska, która jest wychowanką tego klubu. Jej również należą się brawa za udany debiut i dobrą postawę w defensywie.
Ławka rezerwowych:
Bramkarka: Beata Kowalczyk (Energa AZS Koszalin) [2] Lewe skrzydło: Małgorzata Rola (MKS Selgros Lublin) [1] Lewe rozegranie: Sylwia Lisewska (Start Elbląg) [1] Środek rozegrania: Agata Cebula (Pogoń Baltica Szczecin) [5] Prawe rozegranie: Aleksandra Zych (Vistal Gdynia) [5] Prawe skrzydło: Aneta Łabuda (Vistal Gdynia) [2] Kołowa: Magdalena Janiszewska (Piotrcovia Piotrków Tryb.) [1]
Liczba w nawiasie [] oznacza liczbę wyróżnień w zestawieniu portalu SportoweFakty.pl