Sylwetki uczestników Memoriału im. Henryka Kruglińskiego w Lubinie

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Już ten weekend odbędzie się osiemnasta edycja międzynarodowego Memoriału im. Henryka Kruglińskiego w Lubinie. O triumf w turnieju będą walczyć cztery drużyny.

1
/ 4

[tag=7916]

Hypo Wiedeń[/tag]

Na krajowym podwórku nie ma sobie równych, na arenie europejskiej występuje z różnym powodzeniem. Austriacki zespół wywalczył aż trzydzieści dziewięć tytułów mistrzowskich, co sprawia, że jest jednym z najbardziej utytułowanych żeńskich klubów na świecie. Wiedeńska drużyna czterokrotnie triumfowała w Lidze Mistrzyń. Do ostatnich europejskich sukcesów Hypo zalicza się pierwsze miejsce w Pucharze Zdobywców Pucharów w sezonie 2012/2013.

- To mój były zespół wielkich sukcesów i bardzo się cieszę, że Hypo przyjęło nasze zaproszenie. Może to nie jest drużyna już tak wielkiej klasy jak wtedy, kiedy zdobyła puchar EHF, ale na pewno zobaczymy wiele ciekawych zawodniczek, dobrze wyszkolonych technicznie i efektowną piłkę ręczną - opisywała austriacką drużynę szkoleniowiec Metraco Zagłębia Lubin, Bożena Karkut.

2
/ 4

W przyjeździe do Lubina Bayeru 04 Leverkusen nie ma przypadku. Niemiecki zespół zmierzył się w sezonie 2014/2015 z gospodarzem turnieju w Pucharze EHF. Ekipy spotkały się ze sobą w trzeciej rundzie, a dalej awansował rywal Metraco Zagłebia. Drużyna Elfów nie zawojowała jednak europejskich parkietów, bo na następnym etapie okazała się gorsza od Buxtehuder SV.

Kiedy przybyłam do Lubina, byłam wręcz zdumiona. Muszę szczerze powiedzieć, że hala zrobiła na mnie bardzo duże wrażenie i życzę sobie takiego obiektu także u nas w Leverkusen - mówiła trenerka niemieckiego klubu, który bez zawahania przyjął zaproszenie na turniej.

Bayer 04 Leverkusen jest solidnym zespołem, który nieprzerwanie od piętnastu lat gra w europejskich pucharach, ale czasy świetności ma już za sobą. TSV największe triumfy święcił w latach osiemdziesiątych. W tym okresie zespół Elfów grał z powodzeniem w Lidze Mistrzyń, meldując się w finale oraz półfinale, a także sześciokrotnie sięgnął po puchar Niemiec i siedem razy wygrał Bundesligę.

3
/ 4

Ekipie z Grodu Gryfa sukcesów nie brakuje. Szczeciński klub ma na swoim koncie trzy mistrzowskie i cztery wicemistrzowskie tytuły, ale trzeba jednak przyznać, że ostatni z nich wywalczył przeszło dwie dekady temu. Po latach przerwy szczecińska Pogoń powróciła do czołówki i zaczyna teraz pisać nową historię. Zespół prowadzony przez szkoleniowca Adriana Struzika wywalczył w sezonie 2014/2015 brązowy medal mistrzostw Polski i dotarł do finału Challenge Cup.

Mimo udanego roku, nie obeszło się po zakończeniu rozgrywek bez pożegnań. Sołomija Sziwierska i Monika Stachowska zmieniły barwy, Martyna Huczko zakończyła sportową karierę, a z Lucyną Wilamowską nie przedłużono kontraktu.

Klub aktywnie działał w okienku transferowym i zakontraktował nowosądeckie trio w składzie Kamila Szczecina, Joanna Gadzina i Paulina Masna. Następnie SPR Pogoń Balticę Szczecin zasiliły występująca na pozycji bramkarki Martyna Kozłowska oraz Brazylijka o imponujących warunkach fizycznych, Ligia Costa da Silva.

4
/ 4

Żeńska sekcja Zagłębia powstała w latach osiemdziesiątych przy pomocy Franciszka Hawrysza, Jana Pawlaka oraz Henryka Kruglińskiego. Szczególnie ostatni z nich przyczynił się do stworzenia kobiecego szczypiorniaka w Lubinie. Po jego śmierci, dolnośląski klub uczcił pamięć wielkiego przyjaciela, organizując Międzynarodowy Memoriał im. Henryka Kruglińskiego.

Od piętnastu lat trenerką Miedziowych jest Bożena Karkut, pod której wodzą zespół zdobył jedenaście krążków mistrzostw Polski i trzykrotnie sięgał po krajowy puchar. W sezonie 2014/2015 dobra passa Metraco Zagłębia Lubin została przerwana i drużyna zajęła piąte miejsce na koniec rozgrywek. Był to impuls do małej rewolucji w ekipie z Dolnego Śląska.

Z klubem ze stolicy polskiej miedzi pożegnało się aż sześć zawodniczek - Monika Maliczkiewicz, Natalia Tsvirko, Anna Pałgan, Aneta Piekarz, Paulina Tracz oraz Karolina Brenkus. W miejsce tych, które odeszły sprowadzono Kingę Grzyb, Żanę Marić, Monikę Wąż, Mariolę Wiertelak i Wiktorię Belmas. Włodarze liczą, że wyżej wymienione transfery pozwolą wrócić lubiniankom na podium.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)