Biało-Czerwone rozstrzelały Meksykanki na zakończenie - oceny Polek za mecz z Meksykiem według WP SportoweFakty

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Portal WP SportoweFakty ocenił żeńską reprezentację Polski za spotkanie z Meksykiem. Biało-Czerwone, które straciły szansę na olimpijski awans, w ostatnim meczu rozgromiły rywalki 36:14.

1
/ 9

Bramkarki: Anna Wysokińska - 3,5

Trener Kim Rasmussen tym razem postawił od pierwszych minut na Annę Wysokińską. Meksykanki nie stanowiły zbyt wielkiego zagrożenia, jednak reprezentantka Polski zachowywała czujność i nie dała się ani razu pokonać z prawego skrzydła. Wysokińska odbiła cztery z dziewięciu rzutów i zakończyła mecz ze skutecznością 44 proc.

Zawodniczka MKS-u Selgros Lublin nie zabłysnęła w rywalizacji z Meksykankami. Swój udział ograniczyła głównie do uruchamiania szybkich kontr zespołu. Gawlik obroniła trzy rzuty rywalek, ale tylko jeden z nich stanowił realne zagrożenie.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 -bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

2
/ 9

Lewe rozegranie: 

Rozgrywająca dostała szansę w miejsce odpoczywającej Karoliny Kudłacz-Gloc, ale nie zachwyciła. Przytrafiały się jej proste techniczne błędy, do tego pojawiły się proste pomyłki w wyprowadzeniu akcji i trener Rasmussen posłał w jej miejsce Małgorzatę Stasiak.

Lewa połówka rozegrania była bolączka polskiej kadry. Zmienniczka Gęgi, Małgorzata Stasiak, nie wniosła zbyt wiele do gry Polek. Trafiła tylko raz w czterech próbach, popełniała błędy w rozegraniu, a Meksykanki przechodziły przez jej strefę w obronie. Od doświadczonej reprezentantki należy wymagać więcej, zwłaszcza w starciu z tak słabym rywalem jak Meksyk.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 -bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

3
/ 9

Środek rozegrania:

Kinga Achruk - 4,5

Najlepsza w polskim zespole. Szkoda, że podobny występ nie przytrafił się w meczu ze Szwecją. Szczypiornistka Buducnosti Podgorica odważnie wchodziła w szyki obronne rywalek i przez nikogo nieatakowana umieszczała piłkę w siatce (6 bramek). Mogły podobać się także jej przerzuty do skrzydeł i twarda gra w defensywie. Przy Meksykankach Achruk wyglądała jak zawodniczka z innego świata.

Rozgrywająca w meczu z Meksykankami nie popisała się i jako jedna z niewielu polskich zawodniczek ofensywnych nie zdobyła bramki. Na korzyść Siódmiak działa z kolei jej postawa w obronie, gdzie nie pozwoliła rywalkom na zbyt wiele.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 -bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

4
/ 9

Prawe rozegranie:

Solidny występ gdynianki. Kobylińska nie patyczkowała się z przeciwniczkami, wychodziła w górę i bombardowała bramkę, skutecznie kończąc pięć z sześciu prób. Widać było nic porozumienia między młodą rozgrywającą a skrzydłowymi i obrotowymi. Zdecydowanie lepszy występ niż ze Szwedkami, choć na tle Meksykanek nie było o to trudno.

Najlepsza polska szczypiornistka z meczu ze Szwecją tym razem wyglądała znacznie słabiej. Właściwie niewidoczna w ofensywie i momentami zagubiona przy atakach przeciwniczek. Kilka razy pozwoliła urwać się Meksykankom i musiała ratować się faulami.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 -bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

5
/ 9

Lewe skrzydło:

Szczególnie pod koniec spotkania Kocela podreperowała swój bilans bramkowy w reprezentacji. Skrzydłowa wykorzystała zmęczenie rywalek i dzięki błyskawicznemu startowi do piłki uciekała rywalkom w kontrach. Kocela siedem razy umieściła piłkę w siatce, myląc się tylko raz przy próbie technicznego rzutu "za kołnierz" bramkarki.

Mniej efektowna od Koceli, ale zanotowała podobną skuteczność jak koleżanka z kadry (pięć bramek w sześciu rzutach). Można mieć nieco uwag do postawy w defensywie, ale w porównaniu do pozostałych koleżanek z bloku obronnego spisała się całkiem nieźle.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 -bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

6
/ 9

Prawe skrzydło:

Nierówny występ skrzydłowej z Koszalina. Najskuteczniejsza w polskim obozie (8 bramek), ale jej trzy rzuty nie znalazły drogi do siatki. Momentami brakowało koncentracji i przydarzały się techniczne pomyłki. Summa summarum dobry mecz Kołodziejskiej. Pod koniec spotkania wykorzystywała swoją szybkość i niczym na treningu zdobywała bramki z kontr.

Grała krócej od Kołodziejskiej, ale zdołała pokazać się z dobrej strony. Nie pomyliła się w żadnej z trzech prób i była pewnym punktem w ofensywie. Balans ciała Zalewskiej całkowicie zwodził niedoświadczone Meksykanki.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 -bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

7
/ 9

Obrotowe:

Polska specjalistka od obrony nie miała przesadnie trudnego zadania. Meksykanki długimi fragmentami biły głową w mur. Stachowskiej zdarzało się jednak spóźnić do rywalki i sytuację musiały ratować nasze bramkarki.

Wobec nieobecności w siódemce Patrycji Kulwińskiej sporo minut dostała Joanna Drabik. 22-latka raz zdołała pokonać bramkarkę z Meksyku, a wcześniej ładnie uwolniła się spod opieki i wywalczyła rzut karny. Potem zniknęła z horyzontu.

8
/ 9

Trener:

Trudno oceniać Duńczyka przez pryzmat spotkania z Meksykiem. Jego szczypiornistki nie wykonały postawionego przed nimi zadania i nie zagrają na Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro. Ostatni mecz miał być okazją dla zmienniczek i duński szkoleniowiec właściwie ograniczył udział w pojedynku do przedmeczowych decyzji personalnych. Przy tak pewnym zwycięstwie Duńczyk nie musiał interweniować.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 -bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

9
/ 9

[tag=1072]

Polska[/tag] - 3,5

Zwycięstwo z Meksykiem było dla Biało-Czerwonych obowiązkiem. Przykrym obowiązkiem. Po porażkach z Rosją i Szwecją polskie szczypiornistki wolałyby z pewnością wrócić już do kraju. Czekał ich jednak jeszcze mecz na otarcie łez, w którym zdołały zmusić się do wysiłku. Fajerwerków nie było, ale nie o to w tym meczu chodziło. Ten pojedynek trzeba było po prostu rozegrać. Z reprezentacją Meksyku poradziłby sobie nawet zespół z dołu tabeli PGNiG Superligi.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)