Los niezbyt łaskawy dla płocczan, Vive Tauron Kielce w roli faworyta. Oto tegoroczne grupy Ligi Mistrzów

Orlen Wisła Płock w Lidze Mistrzów trafiła do grupy A, do której los przydzielił pięciu faworytów rozgrywek. W nieco łatwiejszej sytuacji Vive Tauron Kielce, choć rywale także na poziomie. Portal WP SportoweFakty przedstawia grupy Ligi Mistrzów.

Marcin Górczyński
Marcin Górczyński

Grupa A

Telekom Veszprém 
FC Barcelona Lassa 
Paris Saint-Germain HB 
Orlen Wisła Płock 
Bjerringbro-Silkeborg 
SG Flensburg-Handewitt 
THW Kiel 
Kadetten Schaffhausen 

5 europejskich potęg i dwóch potencjalnych outsiderów. Przed Orlen Wisłą Płock piekielnie trudne zadanie. Nawet pomimo pracowitego okresu transferowego na Mazowszu, dla Nafciarzy przewiduje się co najwyżej miejsce szóste, ostatnie, które daje prawo gry w barażach o fazę play-off Ligi Mistrzów. Chyba że trener Piotr Przybecki okaże się cudotwórcą, a jego zespół regularnie będzie znajdował sposób na gwiazdy PSG czy Barcelony.

Przed płocczanami nie położą się rywale z Szafuzy. Szwajcarskie Kadetten ma za sobą ligowy falstart, ale otrzeźwienie przyszło błyskawicznie i Helweci powoli dochodzą do siebie. Na defensywę Wisły ostrzy sobie zęby najlepszy strzelec drużyny, Węgier Gabor Csaszar. Polskim kibicom przypomni się Michał Szyba, choć jak na razie reprezentant Biało-Czerwonych mocno faluje z formą.

Bjerringbro-Silkeborg po nieoczekiwanym mistrzostwie Danii raczej osłabiło skład niż wzmocniło się przed Ligą Mistrzów. Pod nieobecność Madsa Christiansena sprawy w swoje ręce postara się wziąć Sebastian Skube.

Trudno pokusić się o typowanie zwycięzcy grupy. Każda z potęg ma papiery na grę o pierwszą lokatę. Flensburg nie stracił jeszcze punktów w Bundeslidze, przyjemną piłkę ręczną z odrobiną młodzieńczego polotu (Nikola Bilyk i Lukas Nilsson) prezentuje THW Kiel. Nowy narybek odważnie wprowadza też szkoleniowiec Barcelony Xavier Pascual, a Blaugrana nadal śrubuje swój rekord zwycięstw z rzędu. Dość wolno do formy dochodzi Veszprem (przeciętne występy w Gazprom Lidze SEHA), z kolei gracze PSG powetowali niepowodzenie w IHF Super Globe i niedawno wznieśli w górę Superpuchar Francji.

Polub Piłkę Ręczną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (4)
  • ck Zgłoś komentarz
    Dla wisły każda grupa byłaby mocna :)
    • Dzonko Zgłoś komentarz
      To kto miał szczęście a kto pecha to będzie można roztrząsać po sezonie. THW Kiel w tamtym sezonie skończyło rywalizację grupową na miejscu 4 za Veszprem, PSG i Flensburgiem a
      Czytaj całość
      następnie w 1/8 wyeliminowali z rozgrywek Pick a w 1/4 wyrzucili z hukiem Barcelonę która swoją grupę wygrała. Jak widać faza grupowa nie gwarantuje niczego a optimum formy musi być zrobione na play offy.
      • Maciek Wojtkowiak Zgłoś komentarz
        pech jednych jest szczęściem drugich, grupa płocka najsilniejsza chyba w historii a na pewno ostatnich lat