ME 2016. Ozłocone Norweżki, Polki z niebywałymi osiągnięciami i nietypowe trenerskie zadanie

Mistrzostwa Europy w piłce ręcznej kobiet po raz pierwszy zostały rozegrane w 1994 roku i od tego czasu regularnie odbywają się co dwa lata. Oznacza to, że rozpoczynająca się w Szwecji impreza będzie dwunastą w historii.

Czempionat Starego Kontynentu zadebiutował w Niemczech i odbył się w dniach 17-25 września. Wzięło w nim udział dwanaście zespołów, a mecze rozgrywano w czterech miastach - Waiblingen, Bonn, Oldenburgu oraz w Magdeburgu. Od tego czasu turniej gościły - trzykrotnie Dania (raz w parze z Norwegią), Holandia, Rumunia, Węgry, Szwecja, Macedonia, Serbia oraz Chorwacja na spółkę z Węgrami. Kolejna edycja zawita do Francji.

Zdecydowanymi dominatorkami mistrzostw Europy są Norweżki. Skandynawki na podium tej imprezy stawały aż dziesięć razy! Tylko raz w historii rozgrywek wypadły ze strefy medalowej - w 2000 roku zajęły szóste miejsce. Mają na swoim koncie aż sześć złotych medali, trzy srebrne i jeden brązowy.

Drugie w tabeli wszech czasów Dunki mają o połowę krążków mniej. Udało im się pięciokrotnie stanąć na podium - trzy razy wygrały, dwa musiały zadowolić się tytułem wicemistrzyń. Zajmujące trzecią lokatę Węgierki raz cieszyły się na najwyższym stopniu podium, trzykrotnie odbierały też brązowe medale.

Tabela medalowa

Polki na mistrzostwach Europy wystąpiły jedynie cztery razy. Impreza w Szwecji będzie ich piątą i wszyscy mają nadzieję, że najlepszą edycją. Dotychczas najkorzystniejszym wynikiem wywalczonym przez Biało-Czerwone było piąte miejsce zdobyte podczas turnieju w Holandii w 1998 roku.

Reprezentantki Polski dwa razy zakończyły także czempionat na jedenastym miejscu, a raz uplasowały się na ósmej lokacie.

W 1998 roku Polki nie tylko zajęły najlepsze dotychczas miejsce na mistrzostwach Europy, ale miały też swoją przedstawicielkę w drużynie gwiazd turnieju. W najlepszej siódemce imprezy znalazła się bowiem Sabina Włodek - zawodniczkę uznano najlepszą lewoskrzydłową mistrzostw.

Włodek reprezentowała Polkę na dwóch czempionatach Starego Kontynentu - we wszystkich rozegranych meczach rzuciła trzydzieści dwie bramki i znajduje się na piątym miejscu wśród wszystkich Biało-Czerwonych.

Najlepszą polską zawodniczką na Euro jest Karolina Kudłacz-Gloc. Rozgrywająca reprezentowała Polskę na turniejach w 2006 i 2014 roku i ma na swoim koncie dwanaście meczów, w których rzuciła siedemdziesiąt sześć bramek.

To do niej jednak należy niepobity od dziesięciu lat rekord trafień zdobytych w jednym spotkaniu. W 2006 w Geoteborgu siedemnaście razy pokonała bramkarkę Macedonek i walnie przyczyniła się do zwycięstwa Polek 35:33.

Michael Biegler jest jedynym trenerem, który w tym roku na mistrzostwach Europy poprowadzi dwie drużyny. W styczniu szkoleniowiec brał udział w EHF Euro 2016 opiekując się męską reprezentacją Polski. To z Biało-Czerwonymi zajął siódmą lokatę i w efekcie pożegnał się z funkcją.

Na czempionacie w Szwecji poprowadzi swoje rodaczki - Niemki, które zresztą będą rywalkami Polek w trzecim meczu fazy wstępnej.

Najwięcej meczów na ME: Karoline Dyhre Breivang (Norwegia) - 52 Najwięcej bramek na ME: Agnes Farkas (Węgry) - 205 Najwięcej bramek w jednym meczu: Karolina Kudłacz-Gloc (Polska) - 17 Najwyższe zwycięstwo: 23 bramkami: Węgry - Austria 35:12 (13:6)  Norwegia - Słowenia 41:18 (16:8) Norwegia - Słowenia 43:20 (19:9) Najwięcej bramek w meczu: 44 bramki Norwegia - Węgry 44:29 (21:16) Najwięcej bramek w meczu (obie drużyny): 82 Jugosławia - Węgry 39:43 (20:24) Najmniej bramek w meczu: 10 Austria - Szwecja 10:24 (5:11) Najmniej bramek w meczu (obie drużyny): 25 Austria - Norwegia 11:14 (6:8)