Francja - Polska. Oceny WP SportoweFakty: drużyna zagrała lepiej, niż ktokolwiek przypuszczał

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W meczu z reprezentacją Francji nie tylko podjęliśmy rękawicę, ale również kilkakrotnie wyprowadzaliśmy skuteczne ciosy. Ostatecznie Biało-Czerwoni przegrali 25:26, ale i tak można być dumnym z walecznej drużyny.

1
/ 9

Bramkarze:

Od początku robił, co mógł. Adam Malcher po meczu z Japonią wrócił pomiędzy słupki bramki reprezentacji Polski i starał się powstrzymać Trójkolorowych. Jego dobra skuteczność, co prawda nie wystarczyła do tego, by powstrzymać faworytów, ale na pewno mimo 28-procentowej skuteczności, jego kolejny występ można zaliczyć do pozytywnych.

Adam Morawski - brak oceny

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

2
/ 9

Lewoskrzydłowi:

Na początku spotkania brakowało mu skuteczności. Później jednak potrafił pokazać się z niezłej strony. Był aktywny, starał się podrywać do walki swoich kolegów. Jego ostatni występ w fazie grupowej na plus.

Mateusz Jachlewski - brak oceny

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

3
/ 9

Lewi rozgrywający:

Rosły rozgrywający wszedł znakomicie w mecz. Rzucał bramki i asystował. W drugiej połowie pomysłem reprezentacji ponownie była gra pod Tomasza Gębalę, jednak temu brakowało wyraźnie skuteczności i Thierry Omeyer mógł odetchnąć z ulgą - a szkoda, mógł być bohaterem z prawdziwego zdarzenia!

Przed spotkaniem wiele osób zastanawiało się iloma bramkami reprezentacja Francji pokona odmłodzoną Polskę. Trójkolorowi nie potrafili się jednak przebić przez obronę, której filarem jest Piotr Chrapkowski. Jeden z najbardziej doświadczonych reprezentantów Polski w samej końcówce popisał się też dynamiczną asystą.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

4
/ 9

Środkowi rozgrywający:

Wszedł na boisko w końcówce meczu, jednak nie pokazał się z najlepszej strony w starciu z Francuzami, którzy w tej fazie spotkania grali o uniknięcie wpadki.

Nie był to najlepszy mecz środkowego rozgrywającego. Zawodnik Wybrzeża Gdańsk spędził na boisku tylko 13 minut, złapał dwuminutową karę i później nie dostał już szans.

Momentami wydawało się, że Krzysztof Łyżwa wchodzi na odpowiednie obroty. Starał się robić miejsce dla kolegów, walczył ambitnie z rywalami, ostatecznie jednak nie rzucił żadnej bramki i zaliczył zaledwie jedną asystę. To zdecydowanie za mało, jak na środkowego rozgrywającego. Mimo to był najlepszym zawodnikiem ze swojej pozycji.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

5
/ 9

Prawi rozgrywający:

Zawodnik Vive Tauronu Kielce popisał się kilkoma bombami w kierunku francuskiej bramki. Te celne rzuty były niezwykłej urody, jednak może się wydawać, że mogło być ich trochę więcej. Z pewnością jednak Paczkowski może być ważną postacią budującej się reprezentacji Polski.

Przeciętny występ Rafała Przybylskiego. W meczu rzucił dwie bramki na pięć prób. To z pewnością dla niego ważne doświadczenie, jednak nie prezentował się aż tak dobrze, jak jego kolega z pozycji.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

6
/ 9

Prawoskrzydłowi:

Nie grał z Francją długo, jednak pokazał się z pewnością z bardzo dobrej strony. Zrobił "swoje", kończąc skutecznie wszystkie trzy rzuty na francuską bramkę. Jeden z najbardziej ogranych zawodników reprezentacji na arenie międzynarodowej, to obecnie niezwykle ważny zawodnik Biało-Czerwonych.

Był autorem najefektowniejszej bramki w pierwszej połowie, kiedy znakomitym rzutem ośmieszył Omeyera. Arkadiusz Moryto w końcówce spotkania wziął na siebie rzucanie karnych i dwukrotnie pokonał francuskich bramkarzy. To z pewnością jeden z ważniejszych dni najmłodszego zawodnika polskiej kadry.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

7
/ 9

Obrotowi:

Marek Daćko pokazał się z bardzo dobrej strony w meczu z Francją. Obrotowy rzucił cztery bramki i był olbrzymim zagrożeniem z naszej strony. Do tego zaliczył dwie asysty. Niezwykle pozytywne spotkanie tego młodego zawodnika.

Kolejny zawodnik odpowiedzialny w polskiej reprezentacji za obronę nie zawiódł. Maciej Gębala musiał stanąć naprzeciw gwiazdom światowej piłki ręcznej. Do swoich obowiązków podszedł bez najmniejszych kompleksów.

Patryk Walczak - brak oceny

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

8
/ 9

Trener:

Trener bardzo umiejętnie reagował na sytuacje na boisku. Gdy było trzeba, wprowadzał świeżych zawodników, a kiedy szwankowały rzuty karne, nie bał się postawić na najmłodszego gracza swojej reprezentacji. Polacy bardzo umiejętnie zmieniali się też do obrony. Bez trenera Dujszebajewa, o taką walkę z gospodarzami mistrzostw byłoby ciężko.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

9
/ 9

Polska - 5

Skazywana na wysoką porażkę reprezentacja Polski pokazała, że nazwiska nie grają. Złożona głównie z debiutantów drużyna podeszła do spotkania z momentami rozluźnionymi faworytami tegorocznych mistrzostw bez kompleksów i przełożyło się to na wynik. Z takiej porażki można się cieszyć bardziej niż z niejednego zwycięstwa.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)