W tym artykule dowiesz się o:
"EHF"
Wspomnienie tego pięknego dla polskiej piłki ręcznej dnia rozpoczynamy od przytoczenia fragmentów relacji, która pojawiła się na stronie Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej. Zagraniczni redaktorzy muszą uczyć się teraz nowych nazwisk i część z nich zapadło im już w pamięć.
- "Zespół przyszłości" wywalczył w Polsce swoje pierwsze zwycięstwo w eliminacjach do EHF EURO 2018. Po trzech łatwych porażkach, Tałanta Dujszebajewa zastąpił na ławce trenerskiej Piotr Przybecki. Drużyna w dwóch ostatnich meczach zdobyła pod jego wodzą trzy punkty - czytamy.
- Zawodnikiem meczu został dziewiętnastoletni prawoskrzydłowy z Zagłębia Lubin - Arkadiusz Moryto. Zawodnik zakończył spotkanie z imponującym dorobkiem - na jedenaście prób rzucił dziesięć bramek. Inny leworęczny gracz - Rafał Przybylski, zdobył ich osiem - pisze dziennikarz.
"ProSport"
- Wstyd, Rumunio. Drużyna Trójkolorowych w ostatnim meczu eliminacji do ME 2018 dała się pokonać Polakom i nie pojedzie na mistrzostwa w Chorwacji. Trzy dni wcześniej zespół Xaviera Pascuala został rozbity przez Białoruś - informuje redaktor "ProSport", według którego mecz odbył się nie w położonej na granicy Sopotu i Gdańska "Ergo Arenie", a... w Warszawie.
- Gospodarz spotkania, który przechodzi przez zmianę pokoleniową, zdominował wydarzenia na parkiecie. Rumunia zakończyła rywalizację na trzecim miejscu w grupie - pisze dziennikarz.
"DigiSport"
- Nasza reprezentacja przed meczem w Gdańsku wciąż miała malutką szansę na przepustkę do grona najlepszych. Rumunia mogła po 22 latach przerwy wystąpić na mistrzostwach Europy, ale wyjazdowa porażka z Polską wszystko przekreśliła - pisze "DigiSport".
W tym meczu przewaga Polaków nie podlegała wątpliwości. Graliśmy z pomysłem, werwą i młodzieńczą fantazją. - Nasz zespół przez cały czas musiał gonić wynik - dodaje rumuński portal.
"Gazeta Sportulirol"
Niektóre media nie mają ochoty na rozpisywanie się na temat przegranego meczu. W internecie nie pojawia się nawet wzmianka o efektownym pościgu Rumunów, który o mały włos nie zakończył się ich zwycięstwem lub chociażby remisem.
Mówiąc w skrócie - niedzielne spotkanie wygrała ta reprezentacja, która pragnęła tego triumfu z całego serca. - Kadra Polski walczyła o zwycięstwo od pierwszej sekundy spotkania. Pokazała nam piłkę ręczną - przyznaje redaktor.
"Libertatea"
- Nie tylko piłka nożna, ale też piłka ręczna. Nie jedziemy na mistrzostwa Europy - informuje czytelników rumuński portal.
Rumunia zaczęła eliminacje do ME 2018 piłkarzy ręcznych od mocnego uderzenia i w dwóch meczach zdobyła komplet punktów. Świetny początek, smutny koniec. Porażka z polską reprezentacją była dla nich już czwartą z rzędu.
ZOBACZ WIDEO Robert Kubica: Nigdy nie byłem w tak dobrej formie fizycznej