W tym artykule dowiesz się o:
Ranking najlepszych polskich szczypiornistów - historia:
Wzorem lat poprzednich na każdej pozycji wyróżniliśmy dziesięciu zawodników - sześciu w rankingowej kolejności oraz czterech pozostających w polu widzenia (*).
Zawodnik | 2013 | 2014 | 2015 | 2016 | 2017 | 2018 |
---|---|---|---|---|---|---|
Kacper Adamski | * | |||||
Michał Adamuszek | * | * | * | |||
Adam Babicz | 6. | |||||
Karol Bielecki | 4. | 1. | 2. | 1. | 1. | |
Piotr Chrapkowski | * | 3. | 3. | 6. | 3. | 1. |
Paweł Gawęcki | * | |||||
Paweł Genda | 6. | * | 4. | * | 3. | |
Tomasz Gębala | 4. | * | ||||
Łukasz Gierak | 5. | |||||
Antoni Łangowski | 5. | 5. | 4. | |||
Krzysztof Łyżwa | * | |||||
Michał Jurecki | 1. | 2. | 1. | 2. | 2. | 2. |
Mariusz Jurkiewicz | 2. | |||||
Wiktor Kawka | * | * | ||||
Bartosz Konitz | * | |||||
Paweł Krupa | 6. | |||||
Michał Kubisztal | 3. | 4. | ||||
Tomasz Mochocki | * | |||||
Paweł Podsiadło | 5. | 5. | 4. | 3. | * | |
Mikołaj Szymyślik | * | 6. | ||||
Szymon Sićko | * | |||||
Michał Tórz | * | |||||
Mateusz Wróbel | 6. | * |
Kilka miesięcy temu raczej nie byłby brany pod uwagę. W Wybrzeżu tracił powoli zaufanie trenera Orneborga, choć radził sobie nieźle, to w Gdańsku zamierzali dać mu wolną rękę (pomimo ważnej umowy). Latem został jednak w klubie, powalczył o swoje i wrócił "do żywych". Jesienią główna armata Wybrzeża, przez większość rundy radzącego sobie więcej niż przyzwoicie. Wróbel bywa ze skutecznością na bakier, korzysta głównie z atomowego rzutu, ale w Superlidze uzbierał jesienią aż 97 bramek. Do tego 64 asysty. Bez jego udziału Wybrzeże na pewno nie liczyłoby się w grze o czołową ósemkę ligi.
ZOBACZ WIDEO: Stacja Tokio. Piotr Małachowski zdradził, co będzie robił po zakończeniu kariery
Gdybyśmy brali pod uwagę tylko drugie półrocze, skończyłby na podium. 22-latek długo odbudowywał się po kontuzji i nieudanej przygodzie w Bundeslidze. Początek 2019 roku miał słabiutki, rzucał Panu Bogu w okno (raptem siedem trafień), zagrał tylko jeden dobry mecz. Potem ponownie zmagał się z problemami zdrowotnymi, na dobre wrócił jesienią. I to w jakim stylu. Fantastyczne występy w listopadzie i grudniu, w tym aż 12 bramek z gry w Tarnowie. Łącznie 84 gole i 60 asyst. Sićko znowu przypomina siebie z głogowskich czasów, kiedy zachwycił prezesa VIVE Bertusa Servaasa. Jeśli utrzyma tendencję, to po okresie wypożyczenia powinien wrócić do Kielc jako pełnoprawny członek zespołu. Na razie celem ME 2020 - wobec plagi kontuzji wśród lewych rozgrywających błyskawicznie awansował w reprezentacyjnej hierarchii.
Armata Pogoni funkcjonowała jak należy. 111 bramek (wszystkie z gry) przez cały rok to świetny wynik, nawet ok. 50 proc. skuteczności nie obniża znacząco oceny. Bramki Krupy dawały Portowcom spokój w grupie spadkowej, w drugim półroczu pozwoliły wejść do czołowej ósemki. Nagroda przede wszystkim za regularność, rzadko zdarzają się długotrwałe obniżki formy. Poza tym harówka w obronie i spora liczba podań otwierających drogę do bramki.
Mieliśmy dylemat przy klasyfikowaniu byłego reprezentanta Polski. Z jednej strony za kieleckich czasów dopadł go pech, musiał przejść dwa zabiegi i sezon 2018/19 zakończył jeszcze zimą (z siedmioma bramkami w 2019 roku). Po przenosinach do Flensburga częściej pojawia się w obronie, do ataku zapędza się rzadko, stąd 11 goli w Bundeslidze. W Lidze Mistrzów okazji było za to więcej, Jurecki zaprezentował duży potencjał rzutowy, Barcelonie i PSG zaaplikował po pięć goli, w sumie na jego koncie 20 trafień. Jakby nie patrzeć, medalista MŚ wciąż trzyma się mocno i nie zdziwimy się, jeśli przy dobrym zdrowiu będzie kluczowym graczem Flensburga.
Przed rokiem pisaliśmy, że w wieku 28 lat osiągnął życiową formę. Nie doceniliśmy wtedy możliwości Łangowskiego, bo ostatnie miesiące były jeszcze lepsze. W barwach Gwardii jak człowiek demolka - wielka siła, atomowy rzut i wysoka skuteczność (60 goli). Z Opolem pożegnał się w najlepszy możliwy sposób, brązowym medalem Superligi. Miał zagwarantować wyższą jakość na lewej stronie Azotów Puławy i chyba prezentuje się najlepiej spośród letniego zaciągu. 87 bramek, świetna 71 proc. skuteczność, trzecie miejsce w klasyfikacji strzelców, pomimo przewlekłego urazu ścięgna Achillesa - na dzisiaj trudno wyobrazić sobie siódemkę na ME 2020 bez Łangowskiego. Pod względem występów w ataku bezwzględnie polski numer jeden ostatniego roku - 147 goli!
Od dawna Polak nie miał tak mocnej pozycji w silnym klubie Bundesligi. Chrapkowski jest człowiekiem od zadań specjalnych, prawdziwym dowódcą obrony. W Magdeburgu są z niego bardzo zadowoleni, czego efektem jest kontrakt aż do 2023 roku. W sezonie 2019/20 może niezbyt często pokazywał się w ataku, ale potrafił wykończyć szybkie wznowienie czy kontrę. Kapitan reprezentacji postara się trzymać w ryzach defensywę podczas ME 2020.
W polu widzenia: