na emeryturę a ich miejsca zajęli ligowi wyrobnicy. Taka jest brutalna prawda. I kto by tym selekcjonerem nie został, efekt będzie dokładnie taki sam. Z tego właśnie powodu uważam, że Przybecki jest właściwym człowiekiem na właściwym miejscu - jednym z wyrobników, pracujących z innymi wyrobnikami, bez nadziei i szans na cokolwiek, ponad absolutne minimum - czyli np. ogranie Portugalii (co uważam za zadanie co najmniej trudne). Z młodego pokolenia graczy mamy jedynie bramkarzy na dobrym poziomie i jednego skrzydłowego - Daszka (w sumie młody to on już dawno nie jest). Może jeszcze ze dwóch będzie aspirowało do poziomu solidnego. Prawda jest brutalna i trzeba się z nią zmierzyć - Polska reprezentacja przestała się liczyć na świecie i szybko się to nie zmieni. Trzeba czekać na kolejne pokolenie, może wtedy kilku niezłych graczy się trafi.

zaprocentuje, jednakże dziennikarze i pseudokibice chcieliby wyników na "tu i teraz".

śmierdzieć łączenie funkcji po objęciu tronu przez następcę. Kogo on miał stworzyć dla tej kadry na rozegraniu? Gieraka czy Niewrzawę? Panie Kłosut, może pan z Konitza zrobiłby Karabaticia, ale nie każdy jest tak zdolny.