Energa MKS Kalisz przegrała we własnej hali z Azotami Puławy 24:35. Goście na przełomie I i II połowy uzyskali taką przewagę, że zniechęcili rywala do walki o punkty. Szczególnie piłkę ręczną starał się im wybić Mateusz Zembrzycki. Azoty nie straciły nic ze swojej formy, nawet mimo blisko pięciotygodniowej przerwy spowodowanej zakażeniami koronawirusem.