Nie milkną echa kontrowersyjnej decyzji Międzynarodowej Federacji Piłki Ręcznej, która postanowiła przyznać reprezentacji Niemiec dziką kartę na zbliżające się mistrzostwa świata. - My zrobiliśmy wszystko, aby wywalczyć ten awans na boisku, a tu sprawy dzieją się przy przysłowiowym zielonym stoliku - mówi Andrzej Kraśnicki, prezes Związku Piłki Ręcznej w Polsce. - To jest bardzo zły sygnał dla światowej piłki ręcznej - dodaje Kraśnicki.