Kim Rasmussen o ME: Najpierw finał, a później wielka impreza

Wielkimi krokami zbliżają się grudniowe mistrzostwa Europy piłkarek ręcznych. Biało-czerwone do sukcesu w nich ma poprowadzić Kim Rasmussen. - Nie mogłem się doczekać, aby rozpocząć pracę z dziewczynami. Wciąż pamiętam pierwsze zgrupowanie, które odbyło się w lipcu 2010 roku w Warszawie - mówi o początkach przygody z kadrą 42-letni Duńczyk. - 21 grudnia chcemy zagrać w finale mistrzostw Europy. Najpierw finał, a później wielka impreza, taki jest plan - dodaje Rasmussen.

Komentarze (0)