Polscy skoczkowie narciarscy w poniedziałek odwiedzili siedzibę Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Biało-Czerwoni złożyli ślubowanie przed podróżą do Pjongczangu, gdzie będą rywalizować w zimowych igrzyskach olimpijskich. Gościem honorowym był premier Mateusz Morawiecki. - Wszyscy będziemy te kciuki trzymać za was bardzo mocno, więc dajcie nam jak najwięcej zwycięstw - mówił jeden z najważniejszych polityków w państwie.
Wśród zawodników, którzy lecą do Korei Południowej, jest Piotr Żyła. Największy śmieszek polskiej kadry nie mógł sobie odmówić pamiątkowego zdjęcia, które potem wrzucił do sieci. Wszystkich rozbawił podpis skoczka z Wisły.
- Po ślubowaniu w Polskim Komitecie Olimpijskim. Honory powołania na Igrzyska odebrane. Ruszamy walczyć do Ciangaponga 2018 - pisze "Pieter".
Wszyscy od razu zwrócili uwagę na hasło "Ciangaponga". W ten sposób Żyła celowo przekręcił nazwę Pjongczang. Skoczek nawet utworzył specjalny hasztag pod takim samym hasłem.
ZOBACZ WIDEO Oceniamy medalowe szanse polskich skoczków na IO. "Największe są w drużynówce"