Pjongczang 2018: pięć goli na inaugurację. Kanadyjki przywitały się z Koreą

Getty Images / Ronald Martinez / Na zdjęciu: Kanadyjki cieszą się po zdobyciu bramki
Getty Images / Ronald Martinez / Na zdjęciu: Kanadyjki cieszą się po zdobyciu bramki

Broniące złota hokeistki z Kanady rozpoczęły turniej w Pjongczangu od rozgromienia grających pod olimpijską flagą Rosjanek. Reprezentantki Kraju Klonowego Liścia zaaplikowały rywalkom pięć goli i śmiało mogły poprawić osiągnięty rezultat.

Z powodu dopingowego skandalu MKOL zgodził się tylko, aby rosyjscy sportowcy wystartowali w Korei Południowej jako Olimpijczycy z Rosji (OAR). Wcześniej Kanadyjki nie przegrały z Rosjankami żadnego meczu w zawodach mistrzowskiej rangi. W 11 spotkaniach traciły maksymalnie jednego gola, dlatego były zdecydowanymi faworytkami niedzielnego pojedynku. Ledwo krążek po raz pierwszy został rzucony, a już akcja przeniosła się pod bramkę Rosjanek. Hokeistki z Kraju Klonowego Liścia osiągnęły ogromną przewagę, z łatwością dochodziły do sytuacji strzeleckich, ale Nadieżda Morozowa pozostała niewzruszona.

Worek z bramkami rozwiązał się dopiero w drugiej tercji. W 22. minucie nieczyste podanie Brianne Jenne zza bramki dotarło do Rebeki Johnston, która dopełniła formalności. 138 sekund później ta sama zawodniczka przechwyciła krążek i posłała mocne uderzenie spod niebieskiej linii, a lot "gumy" zmieniła jeszcze Haley Irwin. Trzeci gol padł w 36. minucie, kiedy Meghan Agosta idealnie dograła krążek do Melodie Daoust, a ta skierowała go bekhendem do bramki.

Dopiero wówczas lepiej zaczęły grać Rosjanki. Wcześniej zdarzało się im wjechać z krążkiem do tercji obronnej hokeistek z Kraju Klonowego Liścia i oddać kilka groźnych strzałów. Teraz pod wpływem dwóch kar złapanych przez Kanadyjki miały bardziej dogodne sytuacje. Ann-Renee Desbiens nie dała się jednak zaskoczyć. W niedzielę obroniła 18 strzałów i zachowała czyste konto.

Kary się skończyły, faworytki znów przystąpiły do ofensywy. W 49. minucie na 4:0 podwyższyła Johnston, która zamknęła hokejowy zamek precyzyjnym strzałem pod poprzeczkę. Rosjanki miały wtedy tylko trzy zawodniczki na lodzie, ponieważ wcześniej złapały dwie kary. Minęły 123 sekundy i swojego drugiego gola w meczu zdobyła Daoust. Tym razem tylko dobiła krążek, który po strzale Marie-Philip Poulin znalazł się na linii bramkowej.

Kanadyjki, które wygrały cztery ostatnie turnieje olimpijskie, pokonały na inaugurację igrzysk w Pjongczangu hokeistki z Rosji 5:0. W drugim niedzielnym meczu grupy A reprezentacja USA wygrała z Finlandią 3:1. Amerykanki, triumfatorki pierwszych w historii olimpijskich zawodów (Nagano 1998), będą najgroźniejszymi konkurentkami Kanadyjek w walce o złoto w Korei Południowej.

Kanada - Sportowcy z Rosji 5:0 (0:0, 3:0, 2:0)

Bramki:
1:0 - Johnston (Jenner, Saulnier) 22'
2:0 - Irwin (Johnston) 25' (5 na 4)
3:0 - Daoust (Agosta, Poulin) 36'
4:0 - Johnston (Lacquette, Poulin) 49' (5 na 3)
5:0 - Daoust (Poulin) 51'

Strzały: 48-18
Kary: 4-14

Tabela grupy A:

MDrużynaMZZPD/KPPD/KPBramkiPunkty
1 Kanada 1 1 0 0 0 5:0 3
2 USA 1 1 0 0 0 3:1 3
3 Finlandia 1 0 0 0 1 1:3 0
4 Sportowcy z Rosji 1 0 0 0 1 0:5 0

ZOBACZ WIDEO To nasz społeczny polski problem? "Nakładamy ogromną presję na zawodników"

Komentarze (0)