[tag=66951]
Siemion Jelistratow[/tag] zdobył brązowy medal olimpijski w short tracku na 1500 m. - Z trudem powstrzymuję łzy. Medal dedykuję wszystkim rosyjskim sportowcom, którzy zostali wykluczeni z udziału w igrzyskach w Pjongczangu w tak niesprawiedliwy sposób. Ten medal jest dla nich. Walczcie do końca i nigdy się nie poddawajcie - powiedział Rosjanin dziennikarzom.
Bardzo prawdopodobne, że Jelistratow odpowie jednak za te słowa. Mark Adams, rzecznik Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl), poinformował bowiem, że MKOl bada, czy w tym przypadku nie doszło do złamania przepisów.
Semen Elistratov is now being investigated because his comments might be in violation of IOC regulations regarding the handling of the Russian saga that overshadowed the build-up to the Olympics. https://t.co/HPICzH5VeN pic.twitter.com/XvG708XIml
— USA TODAY Sports (@usatodaysports) 11 lutego 2018
- Przed uzyskaniem pozwolenia na start, olimpijczycy z Rosji musieli zgodzić się na to, że będą oni reprezentować flagę olimpijską, a nie własnego kraju. Nie wolno im też krytykować MKOl i jego decyzji - przypomniał Adams.
Zaproszenie do udziału w ZIO 2018 otrzymało 168 sportowców z Rosji, którzy przeszli skomplikowaną procedurę antydopingową. Z powodu afery dopingowej Rosyjski Komitet Olimpijski został zawieszony.
Jelistratow mógł wystartować w Pjongczangu po tym, jak Międzynarodowa Unia Łyżwiarska (ISU) - po wcześniejszym złagodzeniu przepisów przez Światową Agencję Antydopingową (WADA) - zniosła tymczasową karę nałożoną na niego w związku ze stosowaniem meldonium.
ZOBACZ WIDEO Mocne słowa Adama Małysza o konkursie w Pjongczang. "Ma pełne prawo, żeby tak powiedzieć"