Kamil Stoch był najlepszy z Polaków podczas kwalifikacji do konkursu na dużej skoczni. Po skoku na 131,5 metra zajął siódme miejsce.
- Czuję się tutaj dużo lepiej, a to wynika z tego, że poprawiłem parę elementów. Skacze mi się coraz łatwiej, ale mam też świadomość, że moje skoki mogą być coraz lepsze. Będę nad tym pracował - zapowiada.
W trakcie kwalifikacji warunki pogodowe znów były zmienne, co miało duży wpływ na długość skoków.
- Nie mam na to wpływu. Wpływ mam tylko na swoje skoki, a te w kwalifikacjach były solidne i stały na dobrym poziomie. Aczkolwiek mogą być lepsze. Zabrakło mi trochę płynności. W piątek mieliśmy się tylko zakwalifikować, walczyć mamy w sobotę - podkreśla Kamil Stoch.
W sobotnim konkursie oprócz Kamila Stocha wystąpią Dawid Kubacki, Stefan Hula i Maciej Kot. Zabraknie Piotra Żyły, który podczas treningów spisywał się najsłabiej.
Michał Bugno z Pjongczangu
ZOBACZ WIDEO: Michał Kłusak: Miałem okazję zjeżdżać, odczuwając -60 stopni Celsjusza. Usta puchną jak po operacji
"Jest to spowodowane treningiem, a walczyć mamy dopiero w sobotę. Dziś mieliśmy się tylko zakwalifikować."Wspominał o tym treningu również Stefek. Nie ma powodów do paniki ani do zwalania winy na loteryjne warunki bo takich dziś nie było. Pisałem o tym w swoich komentarzach. W Q zabrakło świeżości co było spowodowane treningiem motorycznym przeprowadzonym z myślą o jutrzejszym konkursie. Ot i wszystko w temacie dzisiejszego Q. Czytaj całość