Pjongczang 2018. To ma być wreszcie ten dzień. Kamil Stoch powalczy o medal na dużej skoczni

Getty Images / Quinn Rooney / Na zdjęciu: Kamil Stoch
Getty Images / Quinn Rooney / Na zdjęciu: Kamil Stoch

Sobota, ósmy dzień igrzysk olimpijskich w Pjongczangu, ma być tym dniem, kiedy Polska zdobędzie pierwszy medal. Szansę na wywalczenie krążka będą mieli skoczkowie, zwłaszcza Kamil Stoch. Niespodziankę w biegu masowym może sprawić Monika Hojnisz.

W sobotnie popołudnie miliony polskich kibiców będą ściskać kciuki za polskich skoczków. Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Stefan Hula i Maciej Kot powalczą o medale w indywidualnym konkursie na dużej skoczni. Największe szanse, by stanąć na podium, ma obrońca tytułu Kamil Stoch. W walce o czołową trójkę nie można także przekreślać Kubackiego oraz Huli.

Wśród najgroźniejszych rywali Biało-Czerwonych należy wymienić Norwegów Roberta Johanssona (triumfator piątkowych kwalifikacji) i Johanna Andre Forfanga oraz Niemca Andreasa Wellingera (mistrza ze skoczni normalnej). Niespodziankę może sprawić Japończyk Ryoyu Kobayashi, który w eliminacjach - skokiem na 143,5 metra - ustanowił nowy rekord skoczni. Nie można także lekceważyć Austriaka Michaela Hayboecka, któremu większa ze skoczni w Pjongczangu bardzo pasuje.

Najważniejsze w sobotę będą jednak warunki pogodowe. Dla Polaków idealnie byłoby gdyby tak jak podczas czwartkowych treningów wiało delikatnie z tyłu. Przy wietrze pod narty na pewno Norwegowie będą trudniejsi do pokonania. Najważniejsze jednak, by wiatr nie był zbyt mocny i wiał z jednego kierunku. Nikt nie chce powtórki z loteryjnego sobotniego konkursu na normalnym obiekcie czy z piątkowych kwalifikacji na dużej skoczni. Na szczęście prognozy meteorologów są dobre i są szanse, że konkurs odbędzie się w sprawiedliwych warunkach.

W ósmym dniu igrzysk nie tylko polscy skoczkowie będą walczyć o medale. Szanse na wysoką pozycję, być może nawet w pierwszej trójce, ma Monika Hojnisz. 26-latka z Chorzowa jako jedyna z Polek wystartuje w biegu masowym biathlonistek (Weronika Nowakowska jest na razie pierwszą rezerwową i wystąpi tylko wtedy, jak zrezygnuje z udziału któraś z 30 zawodniczek na liście startowej). W biegu indywidualnym Hojnisz zajęła 6. miejsce. Jeśli w sobotę będzie strzelała bezbłędnie i pobiegnie przynajmniej na takim poziomie jak w czwartek, to ma szansę nawiązać do sukcesu z 2013 roku, gdy na mistrzostwach świata zdobyła brąz właśnie w tzw. masówce.

ZOBACZ WIDEO: Michał Kłusak: Miałem okazję zjeżdżać, odczuwając -60 stopni Celsjusza. Usta puchną jak po operacji

Przed skoczkami i biathlonistkami, o 10:30 czasu polskiego, rozpocznie się sztafeta kobiet w biegach narciarskich. Na starcie nie zabraknie Polek. Justyna Kowalczyk, Sylwia Jaśkowiec, Ewelina Marcisz i Martyna Galewicz chcą powalczyć o czołową ósemkę. Nie będzie o nią łatwo, ale przy dobrym biegu, zwłaszcza Kowalczyk i Jaśkowiec, Biało-Czerwone mogą ten cel zrealizować.

W sobotę w Pjongczangu będziemy także trzymać kciuki za Marynę Gąsienice-Daniel w alpejskim supergigancie oraz za Magdalenę Warakomską w short tracku (1500 metrów).

Relacje na żywo ze sztafety kobiet w biegach, rywalizacji biathlonistek oraz oczywiście konkursu skoków na WP SportoweFakty.

Plan startów Polaków w 8. dniu igrzysk olimpijskich w Pjongczangu (godziny wg czasu polskiego):
3:00 - supergigant kobiet (Maryna Gąsienica-Daniel)
10:30 - sztafeta kobiet w biegach narciarskich (Justyna Kowalczyk, Sylwia Jaśkowiec, Ewelina Marcisz, Martyna Galewicz)
11:00 - short track, 1500 m kobiet (Magdalena Warakomska)
12:15 - bieg masowy kobiet w biathlonie (Monika Hojnisz)
13:30 - indywidualny konkurs skoków na dużej skoczni (Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Stefan Hula, Maciej Kot)

Źródło artykułu: