Pjongczang 2018. Duży wiatr na skoczni. Niepokojące informacje dla Polaków

Tak jak przewidywano, w sobotę na skoczni w Pjongczangu znów wieje silny wiatr. Nie powinien on przeszkodzić w przeprowadzeniu konkursu, ale jeśli jego kierunek się utrzyma, będzie przede wszystkim sprzyjał reprezentantom Norwegii.

Tomasz Skrzypczyński
Tomasz Skrzypczyński
skocznie narciarskie w koreańskim Pjongczangu WP SportoweFakty / Michał Bugno / Na zdjęciu: skocznie narciarskie w koreańskim Pjongczangu
Chociaż podczas czwartkowych treningów na dużej skoczni zawodnicy rywalizowali w bardzo dobrych i sprawiedliwych warunkach, już kolejnego dnia podczas kwalifikacji wiatr wiał z różną siłą i miał wpływ na wyniki.

W sobotę w kompleksie skoczni w Pjongczangu także miał wiać i  prognozy się potwierdzają.

Jak donosi będący na miejscu reporter WP SportoweFakty Michał Bugno, jego siła na górze skoczni wynosi około 6 m/s.



Na progu wieje zdecydowanie słabiej i to dobra wiadomość. Gorzej, że w tym momencie wygląda na to, że będzie on wiał zawodnikom pod narty. To znakomita wiadomość dla norweskich skoczków, którzy uwielbiają skakać w takich warunkach i uzyskują wówczas przewagę nad rywalami.

Po kwalifikacjach trener reprezentacji Norwegii Alexander Stoeckl nie ukrywał, że liczy właśnie na taki scenariusz. Z kolei polscy skoczkowie mieli nadzieję na lekki wiatr z tyłu skoczni. Wszystko wskazuje na to, że tak się nie stanie.

Najpoważniejszymi kandydatami do wywalczenia złotego medalu powinni być Robert Johansson, Johann Andre Forfang, mistrz olimpijski z normalnego obiektu Andreas Wellinger oraz broniący tytułu Kamil Stoch.

Początek konkursu o godz. 13:30.

ZOBACZ WIDEO Michał Bugno z Pjongczangu: Za każdym z polskich skoczków ciągną się koreańskie demony


Czy Kamil Stoch wywalczy medal w konkursie na dużej skoczni w Pjongczangu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×