Matthias Plachta: To najlepsza chwila w moim życiu. Wydarzył się cud

PAP/EPA / SRDJAN SUKI  / Na zdjęciu: Matthias Plachta
PAP/EPA / SRDJAN SUKI / Na zdjęciu: Matthias Plachta

- To najlepsza chwila w moim życiu. Wydarzył się cud. Mam nadzieję, że po tym sukcesie hokej stanie się u nas jeszcze bardziej popularny - powiedział reprezentant Niemiec Matthias Plachta po sensacyjnym zwycięstwie z Kanadą w półfinale IO.

W półfinale igrzysk olimpijskich w hokeju doszło do wielkiej sensacji. Niemcy pokonali broniących złota Kanadyjczyków 4:3 i wystąpią w wielkim finale. W niedzielę czeka ich mecz z faworyzowanymi Rosjanami.

Gola na 2:0 dla Niemców strzelił Matthias Płachta - syn Jacka Płachty, byłego polskiego hokeisty oraz trenera, który od 2014 do 2017 roku prowadził hokejową reprezentację Polski. Matthias Plachta urodził się w 1991 roku w Fryburgu Bryzgowijskim.

- Dlaczego nie wybrałem gry dla Polski? Ja się urodziłem w Niemczech, spędziłem tam całe życie. Ale to dobrze, że tata przez trzy lata robił coś w Polsce - mówił z trudnościami, ale jednak w języku polskim Matthias Plachta.

- Wszyscy graliśmy dobrze w defensywie. Kiedy grasz z Kanadą, musisz tak grać. Kiedy patrzysz na drużyny Szwecji i Kanady, to możesz powiedzieć, że są lepsi. Ale kiedy z nimi gramy, próbujemy się bronić. Tak się wygrywa. W defensywie - podkreślił.

Zapewnił też, że z wielkim optymizmem podchodzi do niedzielnego finału, w którym Niemcy zmierzą się z występującymi pod olimpijską flagą Rosjanami. - Przed turniejem Rosjanie byli faworytem, ale zobaczymy, co stanie się w finale. Będziemy grać tak, jak do tej pory i spróbujemy wygrać. Co by się nie stało, można powiedzieć, że i tak już jesteśmy bohaterami turnieju - podkreślił 27-letni hokeista.

- Czy czuję się już zmęczony? Nie. Po takim zwycięstwie nie czuję nic. Nie jestem chory, nie jestem śpiący. Nie czuję nic takiego - dodał.

W drużynie Kanady wystąpił Wojtek Wolski - 31-letni hokeista, który urodził się w Zabrzu i ma podwójne obywatelstwo. Obaj zawodnicy o polskich korzeniach nie mieli jednak okazji do rozmowy.

- Z Wojtkiem nie rozmawiałem. On też umie mówić po polsku? Nawet nie wiedziałem - przyznał Płachta.

Michał Bugno z Pjongczangu 

Autor na Twitterze:

ZOBACZ WIDEO: "Kadra Horngachera pisze nową historię polskich skoków narciarskich"

Komentarze (4)
avatar
głos z Rzeszowa 61
24.02.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Bardzo dobrze zrobił. Gdyby zdecydował się na grę w Reprezentacji Polski dzisiaj grałby z Węgrami czy innymi topowymi drużynami a nie ze SZWECJĄ , KANADĄ czy Rosją . Przykre jak w 30 lat zmar Czytaj całość
avatar
Afika95
23.02.2018
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Dajmy już spokój z pisaniem o pochodzeniu sportowców . Wozniacka nie jest Polka , ani Kerber , Podolski czy wielu innych . Ten hokeista jest Niemcem i tyle