W organizmie 23-letniej Amerykanki znaleziono trimetazydynę (sklasyfikowaną w grupie hormonów i metabolitów). Ilość zakazanej substancji była jednak bardzo niewielka, a sama zawodniczka stwierdziła, że nigdy o niej nie słyszała.
Komisja antydopingowa światowej federacji (FINA) potwierdziła, że Madisyn Cox nie działała z premedytacją i jest "uczciwym, bardzo pracowitym oraz wiarygodnym sportowcem, który nie oszukuje". Dlatego kara zawieszenia wyniesie dwa lata zamiast czterech (co zakładano wcześniej).
23-latka zdobywała już medale na uniwersjadzie, a także mistrzostwach świata. W ubiegłym roku przywiozła dwa krążki z imprezy w Budapeszcie - złoto w konkurencji 4 x 200 m stylem dowolnym oraz brąz na 200 m stylem zmiennym.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 84. Rafał Fronia: Możemy zdobyć K2 zimą. Muszą być spełnione trzy konkretne warunki