4 października Polski Związek Pływacki podał informację o śmierci Małgorzaty Gembickiej, 36-letniej byłej reprezentantki Polski, dwukrotnej medalistki mistrzostw Europy juniorów.
- Doskonale znałam Gosię. Specjalizowała się w tej samej konkurencji co ja. Swego czasu była nazywana moją następczynią. Na pewnym etapie kariery znakomicie się rozwijała, była pod opieką Marii Jakóbik, trenerki, z którą również ja trenowałam - wspomina w rozmowie z WP SportoweFakty Otylia Jędrzejczak.
I dodaje, że Małgorzata była pozytywnie nastawiona do otoczenia i rywali, zawsze uśmiechnięta.
- Dobrze komunikowała się w szatni, miałyśmy do siebie duży szacunek. Podczas kariery zawodniczej starałam się ją wspierać, mimo że przecież rywalizowałyśmy - zaznacza Jędrzejczak, od 2021 roku prezes Polskiego Związku Pływackiego.
Jędrzejczak podkreśla, że śmierć Gembickiej to duża strata dla polskiego sportu. 36-latka na co dzień była nauczycielką w szkole, trenowała młodych adeptów pływania.
- To dla nas szokująca informacja. Nikt się nie spodziewał, że tak szybko odejdzie. Nikt nie był na to gotowy. Gosia doskonale znała swoich podopiecznych i samą dyscyplinę. Żyła pływaniem - dodaje mistrzyni olimpijska.
Przypomnijmy, w 2000 roku Gembicka zdobyła dwa brązowe medale podczas mistrzostw Europy juniorów, które odbyły się wówczas we francuskiej Dunkierce. Sukces osiągnęła na 100 i 200 metrów delfinem.
Przez wiele lat była czołową pływaczką w Polsce. Reprezentowała biało-czerwone barwy na licznych imprezach. Była wielokrotną mistrzynią i rekordzistką Polski.
W późniejszych latach założyła szkołę pływania i zajęła się trenowaniem juniorów w WKS Śląsku Wrocław.
Absolwentka wrocławskiego AWF-u pracowała także jako nauczycielka w Sportowej Szkole Podstawowej nr 72 im. Władka Zarembowicza, a także Szkole Podstawowej nr 76 we Wrocławiu.
Śmierć Małgorzaty Gembickiej. "To dla nas szokująca informacja"
- Nikt się nie spodziewał, że tak szybko odejdzie. Nikt nie był na to gotowy - komentuje koszmarne informacje o śmierci Małgorzaty Gembickiej Otylia Jędrzejczak, legenda polskiego pływania.