W wieku 15 lat była na szczycie. Rok później zakończyła karierę

Igrzyska olimpijskie. Pewna australijska uczennica przyjeżdża do Monachium i zdobywa pięć medali, w tym trzy złote. I nagle potem podejmuje decyzję, która zszokowała środowisko sportowe.

Dawid Franek
Dawid Franek
pływanie podczas IO PAP/EPA / Na zdjęciu: pływanie podczas IO
Shane Gould, australijska pływaczka pojechała na pierwsze igrzyska w wieku 15 lat. W kuluarach mówiło się, że może zdobyć choćby jeden medal. Gould postanowiła kilkukrotnie poskromić rywalki. Dziewczyna zapisuje się w historii sportu. Ale jej kariera nie potrwa długo.

U wybrzeży Fidżi

Shane Gould urodziła się 23 listopada 1956 roku w Sydney. Jednak gdy miała półtora roku, rodzice postanowili, że przeniosą się na Fidżi. To tam przyszła mistrzyni spędziła pierwsze lata dzieciństwa. W jednej z rozmów z australijskimi mediami wspominała, że nauczyła się szybciej pływać niż chodzić. Życie w Fidżi ją ukształtowało.

W 1970 roku jeszcze przed skończeniem czternastego roku życia wróciła z rodzicami do Australii. Ci natychmiast zapisali ją do klubu pływackiego, a jej trenerem został legendarny Forbes Carile (był olimpijczykiem w pięcioboju nowoczesnym i pionierem pływania - przyp.red.). Pod okiem Carile Shane Gould całkowicie rozwinęła skrzydła i już w 1971 roku zachwycała swoimi umiejętnościami, bijąc pierwsze rekordy świata. Prawdziwe wyzwanie miało jednak dopiero nadejść.

ZOBACZ WIDEO: 17-latek stracił rękę. To, co zrobił, zszokowało cały świat

Monachium kłania się mistrzyni

W 1972 roku, gdy miały miejsce igrzyska olimpijskie w Monachium, Shane Gould była zwykłą uczennicą Lutheran College w Brisbane, lecz z wielką pasją do sportu. Nie miała jeszcze ukończonego 16. roku życia, a rywalki drżały przed rywalizacją z nastolatką. Już wtedy konkurentki próbowały wzbudzić strach i presję u Gould.

Amerykańskie pływaczki postanowiły, że przed wyścigami z udziałem Gould będą nosić koszulki z napisem odnoszącym się do jej nazwiska (All that glitters is not Gould), będącym grą słów wykorzystującą pewne przysłowie, które brzmi: "Nie wszystko złoto, co się świeci" (ang. All that glitters is not gold). Jak zareagowała Gould?

Nie zwracała uwagi na prowokacje rywalek, tylko po prostu robiła swoje. Triumfowała w trzech konkurencjach: 200 metrów stylem dowolnym, 400 metrów stylem dowolnym, 200 metrów stylem zmiennym, za każdym razem ustanawiając rekord świata. Dorzuciła jeszcze srebro na 800 metrów stylem dowolnym i brąz na 100 metrów stylem dowolnym. 15-latka rozbiła bank i została pierwszą pływaczką w historii, która zdobyła medale w pięciu indywidualnych konkurencjach podczas tych samych igrzysk.

Przytłaczająca sława

Wydawało się, że świat stoi otworem przed Shane Gould, a ona sama będzie bić kolejne rekordy. Rok 1972 zakończyła z kompletem rekordów świata w stylu dowolnym, począwszy od 100 metrów, a zakończywszy na dystansie 1500 metrów. W Australii zyskała wielką sławę. Zbyt wielką.

Presja mediów, kibiców zaczęła przytłaczać Australijkę. "Wówczas nie miałam żadnego menedżera, który by kontrolował sytuację z mediami. Musiałam prosić o pomoc rodziców w tej kwestii. Gdy proszono mnie o rozmowy, to jako 15-latka nie potrafiłam odmówić" - przyznała w rozmowie z portalem olympics.nbcsports.com.

Dlatego Australijka zdecydowała się… odejść na emeryturę. Nie wytrzymała i usunęła się w cień. Jej szkoleniowiec był zły i zapewniał, że trzykrotna mistrzyni olimpijska będzie żałować tej decyzji. Ta jednak pozostała nieugięta i na początku 1973 roku ogłosiła zakończenie kariery. Jednocześnie zniknęła z życia publicznego.
Shane Gould po wielu latach od zakończenia kariery nie zapomniała, jak się wygrywa Shane Gould po wielu latach od zakończenia kariery nie zapomniała, jak się wygrywa
Konie na farmie W wieku 18 lat Shane Gould wyszła za mąż i zamieszkała na farmie w południowo-wschodniej Australii. Zajęła się hodowlą koni, a w wolnych chwilach surfowała. Z głębszego ukrycia wyszła dopiero po rozpadzie małżeństwa. Wówczas wróciła na jakiś czas do pływania w wyścigach Masters, gdzie pokazała, że nie zapomniała, jak się wygrywa.

Obecnie jej mężem jest Milton Nelms, który jest trenerem pływania. Gould pracuje natomiast nad projektami zapobiegania utonięć w Australii i Fidżi. Mistrzyni została przy swojej największej pasji, swoją krótką karierę sportową wspomina ciepło.

Czytaj także:
Największe osiągnięcie polskiej pływaczki w MŚ na krótkim basenie w XXI wieku

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×