Grupa Polaków zrealizowała swoje marzenie. Ciężką pracę zwieńczyli medalami
Artur i Marta Miksowie oraz Jolanta Anasiewicz musieli przebyć daleką drogę, aby pojechać na prestiżowe zawody w podnoszeniu ciężarów - Mr. Olympia Pro Powerlifting w Stanach Zjednoczonych. Cała trójka udowodniła, że warto dążyć do celu.
Polskę w wyciskaniu sztangi leżąc RAW podczas tegorocznych zawodów Mr. Olympia Pro Powerlifting organizowanych przez amerykańską federację IPL reprezentowali m.in. Artur i Marta Miksowie ze Szczecina. Co ciekawe on rozpoczął swoją przygodę z ciężarami już w 1997 roku, za to Marta Miksa dołączyła do niego osiemnaście lat później.
Polscy kibice mogą być dumni także z występu Jolanty Anasiewicz, która może pochwalić się trzydziestoletnim stażem. Zawodniczka z Bolesławca zajęła drugie miejsce w rywalizacji do 67,5 kilograma. Jak sama przyznała srebrny medal w zawodach tej rangi to dla niej "zaszczyt".
- Każdy amator sportów siłowych wie, czym jest Olympia i jaki poziom reprezentuje. Jestem dumna, że mogłam wystąpić wśród najlepszych - powiedziała Anasiewicz."Najpierw dowiedz się kim jesteś i dokąd chcesz iść! Jest wiele osób, które nie potrafią stosować rutyny treningowej przez, co najmniej trzy miesiące. ale chcą być sportowcem. Po drugie, mniej cierpliwości i wytrzymałość, to cegła po cegiełce każdego dnia, nie ma drogi na skróty będziesz musiał iść drogą, tylko wtedy poczujesz się chwalebnie gdy osiągniesz swoje cele. Po trzecie pokochaj proces, nie ma sukcesu jeśli nie cieszysz się całą podróżą" - napisała Anasiewicz na swoim Instagramie.
Zobacz też:
Nie żyje olimpijka z Aten. "Pierwsza ofiara COVID-19 w swoim kraju"
Ukrainiec pracował dla Rosjan! Zdemaskowali go
Jeżeli chcesz być na bieżąco ze sportem, zapisz się na codzienną porcję najważniejszych newsów. Skorzystaj z naszego chatbota, klikając TUTAJ.