Adrian Zieliński wrócił na pomost. Mistrz olimpijski triumfował w Biłgoraju
W niedzielę w Biłgoraju odbyły się mistrzostwa Polski seniorów i młodzieżowców w podnoszeniu ciężarów. W rywalizacji wziął udział Adrian Zieliński, mistrz olimpijski z Londynu, który wraca do akcji po zawieszeniu za doping.
Utytułowany zawodnik wraca do podnoszenia ciężarów po zakończeniu długiej dyskwalifikacji za doping. Na Zielińskiego nałożono zawieszenie na cztery lata, które nazywa się "sportową karą śmierci".
- Chcę wrócić i walczyć o kolejne medale - mówił złoty medalista z Londynu dziennikarzom jeszcze jesienią 2017.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękna wojowniczka z KSW relaksowała się w Hiszpanii. Co za zdjęcie!Dwa lata później nie chciał o tym rozmawiać. Wolał zajmować się tematami społecznymi, a to dlatego, że zaczął spełniać się w roli radnego miasta Mrocza. Jego życie mocno się zmieniło, ale - jak widać - miłość do podnoszenia ciężarów wciąż się utrzymuje.
Solidny występ w Biłgoraju można traktować jako dobry prognostyk. Być może Adrian Zieliński jeszcze trochę namiesza w podnoszeniu ciężarów.
Zawieszenie za doping z pewnością było dla niego solidną lekcją. Nie tylko sportową, ale i życiową. Po tym, jak usłyszał wyrok, zmagał się z hejtem.
- Milenka (córka Zielińskiego - dop.red.) walczyła w szpitalu o życie, a w międzyczasie ludzie pisali mi na Facebooku, że lepiej bym umarł. Że powinienem rzucić się na linę. Życzyli chorób mnie i moim najbliższym. Wszystko to było robione z fejkowych kont. Szczerze mówiąc, spływało to po mnie. Każdy w okolicy przecież znał mój adres. Jeśli ktoś chciał mi coś przekazać, w każdej chwili mógł przecież zapukać i powiedzieć mi, co myśli, prosto w twarz - mówił w kwietniu br. podczas rozmowy z "Przeglądem Sportowym".
Czytaj także:
> Mike Tyson - Roy Jones Jr. "Bestia" z zakazem nokautowania. Powrót na specjalnych zasadach
> Roy Jones jr - Mike Tyson. Remis w walce legend. Dali z siebie wszystko