Chociaż Krzysztof Hołowczyc ma już 60 lat na karku, to wciąż pozostaje aktywnym kierowcą i niedawno zapowiedział występ w Rajdzie Dakar w sezonie 2024. Równocześnie olsztynian regularnie pojawia się na trasie Rajdu Barbórka, który w grudniu zamyka sezon rajdowy w Polsce. Dla Hołowczyca to też okazja, by zrobić coś dobrego dla innych.
Podobnie jak w latach ubiegłych, Hołowczyc przy okazji Rajdu Barbórka postanowił wesprzeć nadchodzący finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Do wylicytowania jest przejazd z utytułowanym kierowcą na legendarnym odcinku Karowa w Warszawie.
"Hołek" usiądzie za kierownicą Subaru Imprezy, pieszczotliwie nazywanej "Babcią". To rajdówka zbudowana na podstawie samochodu, którym polski kierowca podbijał odcinki specjalne w latach 90. Ten model samochodu służy olsztynianinowi od ponad dwóch dekad.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Katarczycy się wściekli, gdy ją zobaczyli. To miss mundialu?
- Na Karowej będę miał szansę przewieźć tego, kto wylicytuje największą sumę. Wiecie, o co walczymy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy? Z sepsą - dla małych i dużych. To piękne hasło. Mam świadomość, że mój przejazd będzie poruszał wasze serducha. Licytujcie. Czekam na was. Na Karowej na prawym fotelu jest naprawdę co oglądać - powiedział Hołowczyc.
Kibice są w stanie zapłacić fortunę za przejazd z "Hołkiem" po Karowej. W licytacji w serwisie Allegro jeden z fanów zaoferował 7700 zł (stan na 2 grudnia, godz. 18.00) za miejsce na prawym fotelu obok olsztynianina. Biorąc jednak pod uwagę, że aukcja zakończy się dopiero w sobotnie popołudnie, to zapewne uda się zebrać większą kwotę na rzecz WOŚP.
Wylicytowany przejazd z Hołowczycem ma się odbyć w niedzielę (3 grudnia) między godz. 18.00 a godz. 22.00 w czasie trwania odcinka specjalnego i pokazowego trasy. Całość będzie częścią 60. edycji Rajdu Barbórka.
Czytaj także:
Robert Kubica w amerykańskich wyścigach? Ciekawa deklaracja z ust Polaka
Zaskakujący obrót spraw ws. Ferrari. Odpadł kolejny kandydat na szefa zespołu?!