Wypadek francuskiej gwiazdy w Polsce. Wydał oświadczenie

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / KWP Olsztyn / Instagram / Na zdjęciu: miejsce wypadku, w kółku Sebastien Ogier
Materiały prasowe / KWP Olsztyn / Instagram / Na zdjęciu: miejsce wypadku, w kółku Sebastien Ogier
zdjęcie autora artykułu

We wtorek Sebastien Ogier miał niegroźny wypadek podczas zapoznania z trasą przed ORLEN 80. Rajdem Polski. Francuz ze względu na ból w odcinku szyjnym kręgosłupa wycofał się z imprezy. Wrócił już do kraju i żałuje, że nie wystartuje w Mikołajkach.

Rajd Polski

W tym artykule dowiesz się o:

We wtorek Sebastien Ogier i jego pilot Vincent Landais wyjechali na zapoznanie z trasą przed ORLEN 80. Rajdem Polski. Odbywa się ono w warunkach normalnego ruchu ulicznego. Francuz prowadził osobową Toyotę Yaris, wyposażoną w moduł GPS. Służy on kontrolowaniu prędkości załogi. Przekroczenie jej choćby o 1 km/h skutkuje karą finansową.

Ośmiokrotny mistrz świata WRC miał ogromnego pecha, bo na wąskiej drodze szutrowej w pobliżu Gołdapi, która w sobotę będzie stanowić trasę ORLEN 80. Rajdu Polski, zderzył się z osobowym Fordem Mondeo. Ogier i Landais trafili do szpitala, podobnie jak dwie osoby w wieku 69 i 67 lat zasiadające w osobówce. Dane z samochodu Ogiera wykazały, że nie przekroczył on dozwolonej prędkości w momencie wypadku.

Ogier spędził noc z wtorku na środę w szpitalu na obserwacji, po czym został wypisany do domu. Ze względów bezpieczeństwa 40-latek, narzekający na ból w odcinku szyjnym kręgosłupa, postanowił wycofać się z ORLEN 80. Rajdu Polski.

ZOBACZ WIDEO: Probierz zmusił reprezentantów do powrotu do Polski? Jasna odpowiedź kadrowicza

"Czuję się już dużo lepiej" - napisał kierowca Toyoty w mediach społecznościowych, zamieszczając zdjęcie z pokładu samolotu w drodze powrotnej do kraju.

"Cieszę się, że badania lekarskie nie wykazały żadnych poważniejszych obrażeń - również u Vincenta, jak i osób znajdujących się w drugim samochodzie. Nie możemy wystartować w Rajdzie Polski, co mnie martwi, ale najważniejsze, że wszyscy uczestniczący w wypadku są cali" - podkreśliła legenda rajdów WRC.

Sebastien Ogier dwukrotnie wygrywał polski klasyk i miał nadzieję na dorzucenie trzeciego zwycięstwa do swojej kolekcji. Toyota w trybie awaryjnym ściągnęła na Mazury innego kierowcę. W zawodach wystartuje Kalle Rovanpera, mistrz świata z sezonów 2022-2023.

"Dziękuję wszystkim za wiadomości, jakie otrzymałem. Teraz wracam do domu, aby trochę odpocząć i upewnić się, że wkrótce wrócę w pełni sił. Życzę powodzenia Kalle i jego pilotowi, jak i całej ekipie Toyoty. Będę wam kibicował!" - zakończył swój wpis Ogier.

Czytaj także: - Legenda szykuje się do ORLEN 80. Rajdu Polski. Mimo 80 lat na karku - ORLEN 80. Rajd Polski z poszanowaniem dla natury. Święto motorsportu na Mazurach

Źródło artykułu: WP SportoweFakty