Polskie miasto zalane ludźmi. "Nie było tu jeszcze takich tłumów"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Na zdjęciu: rajd w Mikołajkach
Materiały prasowe / Na zdjęciu: rajd w Mikołajkach
zdjęcie autora artykułu

Wystarczył pierwszy dzień ORLEN 80. Rajdu Polski, by można było stwierdzić, że powrót rundy mistrzostw świata WRC do Mikołajek to strzał w dziesiątkę. Zagraniczni kierowcy są zachwyceni trasami na Mazurach, jak i panującą atmosferą.

Rajd Polski

W tym artykule dowiesz się o:

Z Mikołajek Łukasz Kuczera, dziennikarz WP SportoweFakty

Dojeżdżając na Mazury nietrudno zgadnąć, że w regionie dzieje się coś ważnego. Już kilkadziesiąt kilometrów przed Mikołajkami można się natknąć na samochody na zagranicznych tablicach rejestracyjnych. Są Czesi, którzy przejechali z południa niemal całą Polskę, aby śledzić rundę WRC.

Mikołajki żyją ORLEN 80. Rajdem Polski

Są też goście z północy - w tłumie często można usłyszeć język estoński oraz fiński. Bardzo głośni są zwłaszcza kibice Otta Tanaka, który w tym roku ma szansę na drugi tytuł mistrza świata w karierze. Jest też faworytem do zwycięstwa w ORLEN 80. Rajdzie Polski. Pokazał to na odcinku testowym, na którym wykręcił najlepszy czas, jak i na późniejszym superoesie na Mikołajki Arena.

- Atmosfera jest niesamowita. Wsparcie kibiców czuć na każdym roku - powiedział Tanak. Gdy w czwartek o godz. 17.00 rozpoczynała się ceremonia startu w Mikołajkach, rynek zalany był ludźmi. Wielu kibiców liczyło na choćby krótki film z wjazdu rajdówki na rampę czy zdjęcie z wybranym kierowcą. Gdy uroczystość w centrum dobiegła końca, tysiące osób pieszo ruszyło w kierunku Hotelu Gołębiewskiego i ulokowanego tam toru Mikołajki Arena. Po drodze mogli podziwiać rajdówki, które utknęły w tradycyjnym korku w dojeździe do parku serwisowego.

ZOBACZ WIDEO: Probierz zmusił reprezentantów do powrotu do Polski? Jasna odpowiedź kadrowicza

- Nie było tu jeszcze takich tłumów - to słowa powtarzane przez sprzedawców ze stoisk położonych blisko rynku w Mikołajkach. Trudno się jednak dziwić. Wszakże najszybsze w historii WRC rajdówki klasy Rally1 po raz pierwszy zawitały do Polski. Ponadto fani rajdów są głodni po siedmioletniej przerwie - tyle trwała nieobecność naszego klasyka w kalendarzu mistrzostw świata.

Na dobry wynik na Mazurach liczy Thierry Neuville. Belg obecnie prowadzi w klasyfikacji generalnej i zmierza po pierwszy tytuł w karierze. - Część odcinków specjalnych jest bardzo ciekawych, inne są bardzo szybkie. Spodziewałem się bardziej technicznych prób, ale większość oesów różni się od tych, na których rywalizowałem przed laty - powiedział kierowca Hyundaia.

Rajdówki w centrum Mikołajek
Rajdówki w centrum Mikołajek

Belga zamierza gonić Elfyn Evans. Kierowca Toyoty zwrócił uwagę na prędkości, jakie rozwijać będą rajdówki podczas ORLEN 80. Rajdu Polski. - To pierwsza tak szybka runda w kalendarzu, więc zawsze to jest wyzwanie, by przestawić swój styl jazdy po nieco wolniejszych rajdach. Bardzo lubię startować tutaj, a mój cel jest taki jak zawsze. Zrobić wszystko co w mojej mocy, by wygrać - przekazał wicemistrz świata.

- Odcinki specjalne są fantastyczne i będziemy mieli mnóstwo przyjemności z jazdy - ocenił Oliver Solberg, który walczy o tytuł mistrzowski w WRC2.

Czas na rywalizację w ORLEN 80. Rajdzie Polski

Po siedmioletniej nieobecności w mistrzostwach świata dla części kierowców ORLEN 80. Rajd Polski to "ziemia nieznana". Pierwszy start w tej imprezie zalicza chociażby Kalle Rovanpera. Fin jest obecnie aktualnym dwukrotnym mistrzem świata, ale w sezonie 2024 nie startuje regularnie w WRC. Do Mikołajek przybył w trybie awaryjnym - po wypadku Sebastiena Ogiera na zapoznaniu z trasą.

Na debiut na Mazurach czeka również Adrien Fourmaux. - Bardzo podobają mi się odcinki specjalne oraz atmosfera, która jest po prostu niesamowita. Pędzimy pośrodku niczego z gazem w podłodze i dopingują nas niesamowici kibice. Jazda z takimi prędkościami jest bardzo wymagająca - powiedział Francuz.

Tłumy obecne w centrum Mikołajek z powodu ORLEN 80. Rajdu Polski
Tłumy obecne w centrum Mikołajek z powodu ORLEN 80. Rajdu Polski

W piątek rano zawodników czeka najdłuższy w rajdzie, blisko trzydziestokilometrowy odcinek Stańczyki (29,4 km). Start do oesu znajduje się obok zabytkowych wiaduktów kolejowych z 1917 roku. Sam odcinek, rozgrywany w innych konfiguracjach w latach 2015 i 2016, wije się wśród wzgórz morenowych, a w jego najbardziej widowiskowych miejscach usytuowano siedem stref dla kibiców, w tym jedną obok dużej hopy. W powtarzanej w godzinach popołudniowych pętli znajda się jeszcze oesy Wieliczki (12,9 km) i Olecko (13,2 km).

Ten drugi z kolejną, bardzo znaną hopą Rosochackie przebiegającą w tym roku w przeciwnym kierunku. A wieczorem drugi pojedynek na torze Mikołajki Arena (2,5 km) i spotkanie czołowej trójki kierowców z kibicami w parku serwisowym.

Czytaj także:"Rajdy są inne niż wyścigi". Robert Kubica zaprasza na MazuryZasada 30 minut. O tym muszą pamiętać kibice na ORLEN 80. Rajdzie Polski

Źródło artykułu: WP SportoweFakty