"Polskie flagi dodawały skrzydeł". 19-latek podsumowuje mistrzostwa Europy

Materiały prasowe / Greg Roslon / Na zdjęciu: Adrian Rzeźnik
Materiały prasowe / Greg Roslon / Na zdjęciu: Adrian Rzeźnik

Adrian Rzeźnik zakończył debiutancki sezon w rajdowych mistrzostwach Europy. 19-latek zajął piąte miejsce w klasie ERC3 w Rajdzie Chorwacji. W trudnych warunkach kierowca zaimponował tempem i pokazał, że w przyszłości może stanowić o sile rajdów.

W tym artykule dowiesz się o:

Finał cyklu ERC zapowiadał się jako duże wyzwanie ze względu na specyfikę tras. Już w sobotę zawodnicy podkreślali, iż miejscami trudno ocenić, czy jadą po asfalcie czy po szutrze. Jednak w niedzielę, gdy spadł deszcz, poziom trudności odcinków Rajdu Chorwacji wzrósł kilkukrotnie. W tych warunkach Adrian Rzeźnik i Kamil Kozdroń nie uniknęli problemów na trasie, ale dojechali do mety na piątym miejscu w ERC3.

- To zdecydowanie najtrudniejszy rajd, w jakim miałem okazję kiedykolwiek startować i najtrudniejsze warunki, jakie w życiu widziałem. Mnóstwo błota, cięć - to po prostu trzeba poczuć, przejechać i się nauczyć. Wiele wyniosłem z tego rajdu - mamy dużo wniosków jak pojechać szybciej - mówi Rzeźnik po zakończeniu debiutanckiej kampanii w ERC.

ZOBACZ WIDEO: "Nie dam sobie tego wmówić". Stanowcza reakcja Zmarzlika

- Ten rajd i ten rok to dla mnie ciągła nauka, za co dziękuję Kamilowi, który wspierał mnie przez cały sezon - jestem bardzo zadowolony z naszej współpracy. Wielkie podziękowania dla mojego taty Macieja, całego zespołu oraz sponsorów: Nivette Fleet Management, Nivette Development, BERG Inwestycje oraz RacingSimulator, dzięki którym mogliśmy wystąpić w tegorocznym sezonie FIA ERC. Dziękujemy za niego kibicom, którzy trzymali za nas kciuki, wspierali przy odcinkach i dodawali skrzydeł, gdy widzieliśmy polskie flagi - dodaje 19-letni kierowca.

Pilot Kamil Kozdroń podkreślił, że "finisz ostatniego rajdu tego sezonu przebiegał w iście trudnych warunkach". - Adrian spisał się na medal i zrealizował plan, jaki założyliśmy sobie przed startem, czyli dotarcie do mety. Może i mieliśmy trochę przygód, ale to tylko dodaje kolorytu całemu Croatia Rally - sprawiając, że tym lepiej smakuje osiągnięcie mety. Bardzo dziękuję za zaproszenie na prawy fotel w tym sezonie. Adrian wykonał przez cały rok ogrom ciężkiej pracy i jestem pewien, że to doświadczenie zaprocentuje w przyszłości, a my będziemy mieć trochę więcej szczęścia i unikniemy przygód - podkreśla Kozdroń.

Duet Rzeźnik-Kozdroń zakończył debiutancki sezon w ERC (fot. Greg Roslon Photography)
Duet Rzeźnik-Kozdroń zakończył debiutancki sezon w ERC (fot. Greg Roslon Photography)

Polska załoga zakończyła tegoroczny sezon rajdowych mistrzostw Europy na szóstym miejscu w ERC Fiesta Rally3 Trophy oraz siódmej pozycji w kategorii ERC3. Na wyniku zaważyły awarie samochodu, ale także nieukończone zawody - jak Barum Rally, w którym Adrian Rzeźnik i Kamil Kozdroń prowadzili w ERC3.

Najlepszym wynikiem było drugie miejsce w ERC Fiesta Rally3 Trophy, jak i w kategorii ERC3 podczas Rally Sierra Morena. - Ten sezon był dla nas bardzo ciężki - mieliśmy sporo przygód związanych z brakiem doświadczenia, a także problemów z autem. Jednak staraliśmy się nie poddawać, jechać dalej i walczyć o swoje. Każdy rajd nauczył mnie czegoś nowego, co na pewno zaprocentuje w przyszłym sezonie. Mam nadzieję, że wtedy karta się odwróci i zaliczymy jeszcze więcej kilometrów, ciesząc się jazdą tak samo jak w tym roku - podsumowuje Adrian Rzeźnik.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści