Przed planowanym startem do kończącego dzień oesu Mulhouse (4,65 km) polska załoga zespołu Castrol TRW MOTOINTEGRATOR zauważyła poważny wyciek benzyny. Kontynuowanie jazdy było zbyt ryzykowne, więc Oleksowicz i Obrębowski podjęli decyzję o wycofaniu się z rywalizacji.
Maciek Oleksowicz: Ubyło nam 2 litry paliwa w ciągu 10 minut. Pod samochodem - kałuża paliwa, na płycie - kałuża paliwa. Po konsultacji z mechanikami uznaliśmy, że ryzyko spalenia się samochodu jest ogromne, a i tak prawdopodobnie nie dalibyśmy rady dojechać do serwisu, bo zwyczajnie nie starczyłoby nam paliwa, nawet jeśli samochód nie zacząłby płonąć. Ta sytuacja przyćmiła nasze dobre wrażenia po drugiej dzisiejszej pętli rajdu, na której czuliśmy się już lepiej niż na pierwszej. Dopracowaliśmy trochę ustawienia samochodu, mechanicy naprawili drobne uszkodzenia, założyliśmy twarde opony, bo pogoda mocno się poprawiła – wyszło słońce i było bardzo ciepło. Słowem - wszystko szło jak należy, a teraz nawet nie wiemy czy damy radę naprawić samochód na jutro. Nie mamy ze sobą zapasowego baku paliwa, a z tego, co się dowiedzieliśmy M-Sport również nie ma.
Tego, czy awarię uda się usunąć i Oleksowicz z Obrębowskim będą mogli powrócić w sobotę do ścigania zgodnie z zasadami systemu Rally2, dowiemy się dopiero gdy Fiesta S2000 polskiej załogi dotrze do strefy serwisowej w Strasburgu. Przed awarią Oleksowicz i Obrębowski zajmowali 5. lokatę w klasyfikacji SWRC rajdu.