Kubica po półmetku: Nie będę szarżował

Po przekroczeniu półmetku Rallye du Var, [tag=308]Robert Kubica[/tag] dysponuje już ponad czterema minutami przewagi nad drugim Cedrickiem Robertem, choć przyznaje, że na trasie nie obyło się bez drobnych problemów.

W tym artykule dowiesz się o:

W rozmowie z Cezarym Gutowskim, korespondentem Przeglądu Sportowego w Saint Maxime, Polak powiedział: - Jest OK, ale przed siódmym odcinkiem specjalnym miałem mały problem techniczny. Na starcie pojawiliśmy się w ostatniej chwili. Problem się jednak rozwiązał i teraz wszystko jest OK. Na trasie zaliczyliśmy też mały obrót, na jednym z nawrotów, ale ogólnie idzie nam dobrze.

Krakowianin zaznacza, że pomimo ustawicznego wypracowywania coraz większej przewagi i odpadnięcia z rywalizacji poważnego rywala w osobie Freddy'ego Loixa, nie będzie zmieniał swej strategii. - Pojadę spokojnie. Loixa zdaje się niema. Chyba wypadł z trasy. Będziemy po prostu jechać swoim tempem, jak przez cały weekend.

Podsumowując występy na porannych OS-ach, były kierowca BMW Sauber i Renault w Formule 1 tłumaczył: - Rano warunki na OS-ach były trudniejsze niż wczoraj. - Teraz znacznie się poprawiły, ale na Collobrieres (szósty OS - przyp. red.) miejscami było mokro. Najgorzej było rano, na Le Plan de la Tour (piąty OS rajdu, a pierwszy sobotni - przyp. red.) - bardzo brudno i bardzo ślisko. Dużo błota i pyłu. Łatwo było złapać gumę.

Źródło artykułu: