Kariera polskiego kierowcy została wstrzymana po lutowym wypadku w roku 2011. Jednak Robert Kubica wrócił już do sportów motorowych, ale na razie tylko na trasy rajdowe. Podczas ostatniego występu w Rallye du Var krakowianin uderzył w drzewo, co spowodowało spalenie auta Citroena C4 WRC.
Jednak Yves Matton z Citroena przyznał, że polski kierowca zrobił na nich wrażenie i pragną rozszerzyć współpracę z Kubicą. - Jesteśmy zainteresowani, aby wspólnie z Robertem zrobić coś więcej. Dostałby samochód D3 WRC w przyszłym sezonie. Do tej pory wystawialiśmy czasami trzy samochody, ale zdarzało się, iż było ich nawet pięć. Jednak żeby zdecydować się na taki krok, potrzebny jest dodatkowy budżet - powiedział.
Oznacza to, że Kubica musiałby znaleźć sponsora. - Nie możemy tak po prostu dać mu samochodu. Jednak myślę, że znajdzie sobie partnera - zakończył.
Przewiduje się, że Polak musiałby zapłacić za rok startów 2-3 miliony euro.
tylko czy on kiedykolwiek na szutrze albo sniegu jezdzil?
Owszem, byłoby ciekawie, ale musiałby dostać napra Czytaj całość