Niestety na 8. kilometrze pierwszego odcinka specjalnego silnik zaczął przerywać i tracić moc. Prawie 30 kilometrów Michał pokonywał z defektem.
- Zdecydowanie mamy problem z silnikiem. Nie wiem co się dokładnie dzieje, ale od 8. kilometra jedziemy na trzech cylindrach. Mam nadzieję, że uda się nam przejechać drugi odcinek w pętli i serwis usunie usterkę - powiedział Michał Kościuszko.
Nie zwlekaj! Już teraz zalajkuj nasz profil Sporty motorowe - SportoweFakty.pl na Facebooku!
W środę jeszcze zawodnicy mają do pokonania drugą pętlę o łącznej długości 67,70 kilometrów oesowych. Niestety organizatorzy rajdu zrezygnowali z systemu Rally2, dlatego powrót na trasy w przypadku awarii jest niemożliwy.