20 lat temu zginął Marian Bublewicz

Śmierć najlepszego polskiego kierowcy rajdowego w latach 80. i 90. zmieniła standardy bezpieczeństwa w Polsce. Marian Bublewicz zginął 20 lutego 1993 roku.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota

Na piątym odcinku specjalnym Rajdu Dolnośląskiego samochód prowadzony przez Mariana Bublewicza wypadł z drogi i uderzył w drzewo. Kierowca zmarł w szpitalu. Na trasie rajdu nie było żadnych służb medycznych, ponieważ nie zapewnił ich organizator. Ciężko rannego Bublewicza wyciągali z samochodu strażacy OSP i kibice.

Po tym wypadku drzewo zostało ścięte i zrobiono z niego krzyż oraz postawiono pamiątkowy kamień, przy którym zawsze płoną znicze. Po śmierci Bublewicza zmieniły się standardy bezpieczeństwa na trasach rajdowych w Polsce.

Bublewicz był wicemistrzem Europy, sześciokrotnym mistrzem Polski, znalazł się również na liście 31 najlepszych kierowców rajdowych świata.

Źródło: RMF24.pl

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×